......niezwykle aromatyczny i orzeźwiający torcik limonkowo-miętowy, który zrobiłam ostatnio i muszę Wam koniecznie polecić
zdążycie jeszcze zrobić na ostatni weekend wakacji,
a zapowiada się znowu upalnie
a zapowiada się znowu upalnie
jest pyszny, aromatyczny i na letnie upały wprost rewelacyjny
Składniki:
biszkopt na spód z 3 jajek ( 3/4 szkl.mąki, 3/4 szkl. cukru, 3 jajka, 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia)
3 limonki
10-20 listków mięty
75 dag sera białego ( ja daję 50 dag twarogu i 25 dag serka mascarpone tj.1 opak.)
3/4 szkl. cukru pudru
3 łyżeczki żelatyny
2 galaretki agrestowe
Z tej proporcji wychodzi torcik w kwadratowej tortownicy jak widać poniżej:))
~ listki mięty umyć, osuszyć, kilka odłożyc do dekoracji,
a resztę pokroić bardzo drobniutko. Jeżeli chcesz bardziej miętowy smak ( ja taki lubię )to daj więcej listków ok. 20 szt., w torciku to nie przeszkadza.
~ Biszkopt naponczować.
Poncz: 3/4 szkl. wody przegotowanej chłodnej + 2 łyżeczki cukru i połowa soku z limonki
Poncz: 3/4 szkl. wody przegotowanej chłodnej + 2 łyżeczki cukru i połowa soku z limonki
~ Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie, jak napęcznieje ( kilka minut), podgrzać delikatnie na kuchence aż się rozpuści i ostudzić.
~ Ser zmiksować razem z mascarpone, dodać cukier, drugą połowę soku z limonki, otartą skórkę i miętę, a na końcu żelatynę.
~ 2 galaretki agrestowe rozpuścić w 0,5 l wrzącej wody
i odstawić do tężenia.
i odstawić do tężenia.
~ Biszkopt ułożyć w tortownicy, wyłożyć krem, ozdobić plasterkami limonki i mięty, następnie zalać tężejącą galaretką i wstawić do lodówki na 2-3 godziny albo dłużej.
mam nadzieje, że też w nim zasmakujecie, bo ma naprawdę wyjątkowy smak!!!
a tymczasem przygotowuję faszerowaną cukinię, na którą podam Wam przepis następnym razem,
Życzę miłego weekendu i dobrych smaków:)))
Aż mi ślinka pociekła :))
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować, niedługo moja młodsza latorośl ma urodziny będzie okazja :)
Pozdrawiam Monika :)
Na pewno będzie wszystkim smakował!
UsuńJak tylko mój piekarnik odzyska moc nie omieszkam wypróbować:)
OdpowiedzUsuńCzy mogę się kawałeczkiem poczęstować ? To są moje smaki :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, delektuj się razem z nami ; ))
UsuńA u nas limonka rzadko bywa w sklepach...szkoda bo twoja wygląda smakowicie :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMniam mniam mniam, co za pychota, chyba się skuszę, choć nie lubię babrać się z żelatyną:) Buziaki
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do Różanej po Liebster Blog:)Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Różana Ławeczko i już biegnę!
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńO jak fajowo wygląda!
OdpowiedzUsuńoh mniaam ale pyszności :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, zapisuję przepis :)
OdpowiedzUsuń