środa, 21 czerwca 2017

Tea time...popołudniowa herbatka i nie tylko...

 Kochani:))

Lato w pełni w domu i ogrodzie, sezon urlopowy u mnie jeszcze nie prędko...tymczasem montuję mebelki do altanki i coś niecoś szyję z moich skarbów materiałowych....ostatnio tylko to mnie relaksuje.... dlatego zapraszam na herbatkę:))









  

Jak zobaczyłam ten materiał od razu musiałam go mieć...sam obrusik na stół to za mało, jeszcze uszyłam podkładki z aplikacjami, takowe chodziły za mną dawno ale nie miałam koncepcji...motywy z materiału wycięłam, podkleiłam i naszyłam na len. W środek włożyłam warstwę wypełniacza , a pod spód....no tak teraz nie zobaczycie...ale niebawem jak się zacznie na dobre sezon lawendowy na pewno :))
Teraz będzie herbaciany post...a nawiasem mówiąc, ja wprost przepadam za herbatą, kawy może nie być ale herbatę mogłabym pic na okrągło,najlepiej żeby stał przy mnie właśnie taki duży dzbanek:))









Materiał ten zakupiłam u nas w Polsce bawełna z satyną, świetna bo się nie gniecie i łatwo prasuje, natomiast poniżej tkaniny hiszpańskie i włoskie zakupione we Włoszech, to bawełna z poliestrem, tęga, nie mnąca, home decor, na narzuty, poszewki, zasłony, torby, torebki, torebeczki:))


Doradźcie z której uszyć pokrowiec na materac do altany, bo nie mogę się zdecydować??? ... co zostanie mogę się podzielić:)





Kogo zmęczyły moje krawieckie wywody częstuję tartą jarzynową, tarta albo qiche na popołudniowy obiad latem są świetne:))



Pozdrawiam Was i następnym razem postaram się zmienić tematycznie:)

Bea 

piątek, 9 czerwca 2017

Piątek to weekendu początek...

Witajcie:))

Wreszcie weekend bezstresowy...w pracy kontrola zakończona, a ja wykończona! teraz będę odpoczywać, bo ostatni miesiąc się stresowałam, ale przynajmniej są tego efekty....uszyłam pokrowce na sofę i szezlong do salonu....zawsze tak mam,że jak mam nerwy to muszę coś robić...inni jedzą, jeszcze inni leżą....a ja się wyładowuję twórczo, też tak macie???


Dziękuję za przemiłe komentarze pod ostatnim postem z moich wojaży, nie odpowiedziałam jak to zwykle czynię, ale to z braku czasu i mam nadzieję, że wybaczycie:) Natomiast zajrzałam gdzie mi się udało i starałam się u Was coś skrobnąć....
Teraz muszę się pochwalić tymi pokrowcami, uszyte z włoskiej tkaniny bawełnianej z poliestrem, grubej, tęgiej nie mnącej...takiej home decor. Z tym zamiarem nosiłam się już dobry rok bo nie mogłam patrzeć na te brązy....wrrr....teraz jest mi lepiej:))

było tak😟
  

potem tak😕

a teraz jest tak 😊





W ogrodzie na kwiatowym klombie wreszcie się zagęściło w 3 roku od nowych nasadzeń...


 Sonia szuka cienia:)



w altanie czas rozpocząć sezon...tutaj metalowe łóżko i nowe poduchy...




a, że to weekend to dla każdego coś dobrego:)



Słonecznego, smacznego weekendu
💗 Bea 💗
teraz idę na wirtualny spacer do Was:)







Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...