Róże które uwielbiam kończą już swoje kwitnienie, jednak ja zachowam je w pięknych tkaninach i tekstyliach domowych. Dziekuję Wam kochane za ostatnie i każde kolejne odwiedziny i komentarze. Ledwo zdążyłam tutaj we wrześniu bo dzisiaj już 30 ty. Na szczęście róże są wieczne prawda?😍
Zasypię Was chyba dzisiaj zdjęciami, ale skoro blog to rodzaj pamiętnika, więc kiedyś tu zajrzę i się uśmiechnę do tego co mnie obecnie najmocniej pasjonuje i nie odpuszczam:))
Pewnego dnia dostałam od naszej koleżanki blogowej Moniki z bloga Zielone Wzgórze Mon Art. przepiękną księgę, z motywami róż, na starodawnym papierze , cudownie wykonana, dopieszczona a co najważniejsze ofiarowana z sercem. Myślałam,że zacznę pisać w niej książkę albo pamiętnik, ale inna koleżanka doradziła mi, żebym założyła w niej Księgę Gości......a co w niej jest w efekcie na pewno się niebawem dowiecie....ale muszę powiedzieć, że jest ona cudowna sama w sobie.
Dziękuję Kochana Moniczko i już niebawem się odezwę💗
Kto nie widział jakie Monika robi śliczne amigurumi i inne rekodzieło to koniecznie zajrzyjcie i pokochajcie
http://zielonewzgorzemonart.blogspot.com/
Jestem dumna ze swoich kwiatów a najbardziej z mojej pięknej róży wielkokwiatowej Parole, która jest niesamowita, ogromne kwiaty i cudny zapach.
A moja Sonię z Bidula pamiętacie??, teraz jest już naprawdę nasza, chociaż nadal boi się ścierki i zamykanych drzwi.
Kochane uraczcie się ciastem ze śliwkami i pyszna kawką z pianką, bo zasługujecie, tyle lat mnie wiernie odwiedzając i wspierając mentalnie. Uroczej Jesieni Wam życzę i do usłyszenia ~~Bea~~💗💗💗💗