niedziela, 25 maja 2014

Wyniki Rocznicowego Candy

Kochani!

Minął rok mojego blogowania i minął termin zgłoszeń na Candy. Udział wzięło 37 osób, wiele z nich zostało moimi obserwatorami, co mnie bardzo cieszy, korzystając z Losowe.pl osoba wylosowana kryje się pod nr 2  z mój mały art świat, tak więc motylki polecą do Marii.....





Natomiast nagroda pocieszenia powędruje do nr 6 z Szymkowerobotki, który wylosował mi się przez pomyłkowe zapodanie liczb, ale miał szczęście, więc Szymko dla Ciebie serduszkowe rękawiczki:)


Po roku wypada go podsumować, tak więc chciałabym powiedzieć, że cieszę się, że wkroczyłam w ten blogowy świat, fb i nk jakoś mnie nie wciągnęły, a tutaj jestem sobą, no może nie do końca, ale mogę się uzewnętrzniać bez większych obaw. Poznałam wiele sympatycznych i empatycznych osób, których słowa, komentarze wywołują uśmiech na mojej twarzy i sprawiają mi radość, a ta jest mi do życia koniecznie potrzebna, tak więc dziękuję Wam,
że jesteście i cieszę się, że jestem:)))

Cieszę się, że uczestniczyłyście w zabawie  wszystkie aż do końca, następnym razem   szczęście uśmiechnie się do Was:))  
 Proszę Marii i Szymkę o podanie swoich danych na mój email 456kos@gmail.com


Pozdrawiam i dziękuję wszystkim 
~~Beata~~ 

czwartek, 15 maja 2014

Torebka szydełkowa na lato

Kochani!

Nie było mnie ponad dwa tygodnie, ale tak nieraz się układa, witam Was serdecznie wszystkich odwiedzających i obserwujących. 
Szydełkowe robótki zabierają dużo czasu, a ten wolny mam  tylko wieczorami, kiedyś zrobiłam trochę kwadratów do swetra i gdzieś się jeszcze ostały nie wykorzystane....jak tylko wpadły mi w ręce od razu musiałam coś z nimi zrobić, no i padło na torebkę...




Trochę pokombinowałam z układem kwadratów, pozszywałam, uszyłam podszewkę, a raczej dwie, wierzchnią i spodnią, przyszyłam kieszonkę i ręcznie musiałam wszyć wszystko do środka. Torebka składa się z 19 kwadratów.

 

 
 



Usztywniłam jeszcze taką cienką pianką poliuretanową ( jak na carimaty), dorobiłam uszy , ale była taka bez wyrazu:(
Poszperałam po szufladach, koszykach, woreczkach i znalazłam stary pasek z piękną klamrą, kupiony za grosze albowiem był wysłużony, ale ta klamra mnie urzekła i musiałam go mieć.  Jednak warto nieraz coś zachomikować ... a potem wykorzystać, no jak sądzicie?? 



Dla zainteresowanych  schemacik i opis, pochodzi z gazety pewnie  20-30 letniej "101 Porad" był kiedyś taki dodatek, chyba do jakiejś innej gazety, z wykrojami i wzorami....








 Teraz mała przerwa na kawę i ciastko z rabarbarem, przy moich kwiatuszkach i bzach, których tak zazdrościłam posiadaczkom ogrodów.... no niestety  musiałam się zadowolić takimi, ale przyznacie, że majstersztyk, na obrusie mój hafcik sprzed lat.... 








Teraz jeszcze kilka fotek  tuniki skończonej gdzieś w marcu z wzorem pawich oczek i ostatnio bolerka, z którego nie jestem specjalnie zadowolona:(






Na dzisiaj to już chyba  tyle, żeby nie zanudzać, jeszcze tylko polecam przeczytaną książkę "Zaklinacz czasu", którą napisał Mitch Alboom, to  opowieść na miarę "Alchemika" , która dla wielu stała się inspiracją i impulsem do życiowych zmian. 

Pozwolę sobie zacytować rekomendację ze strony internetowej  oraz samej książki
 "... Spróbujcie wyobrazić sobie życie bez odmierzania czasu.


Pewnie nie potraficie. Zawsze wiecie, jaki jest miesiąc, rok, dzień tygodnia.
A jednak przyroda nigdy nie zwraca uwagi na czas. Ptaki się nie spóźniają. Pies nie patrzy na zegarek. Sarny nie martwią się kolejnymi urodzinami.Tylko człowiek odmierza czas.Tylko człowiek odlicza godziny.
I właśnie dlatego jedynie człowiek doświadcza paraliżującego strachu, którego nie zniosłoby żadne inne stworzenie.Strachu przed tym, że zabraknie mu czasu..."



Teraz już na pewno żegnam i przypominam jeszcze o moim motylkowym candy  do 23 maja 2014.


~~Beata~~







Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...