Witajcie !
Zimowa torebka retro albo vintage jak kto woli, powstawała przez trzy wieczory, ale jak ujrzałam w książce model od razu zapragnęłam mieć taką podobną, w ruch poszły stary żakiet, sukienka, kamizelka na podpince i resztka materiału z płaszcza. Pasmanterie miałam i dokupiłam dodatkową, wyszperałam stary świecący guzik, otworzyłam ostatnio nabytą książkę pt. "Vintage, modne dodatki w stylu retro", która mnie po prostu wciągnęła........a torebka już ukończona wygląda tak:))
tutaj w skrócie zaprezentowałam etapy tworzenia, albowiem jak nigdy trzymałam się ściśle opisu wykonania podanego w książce...
Książka zawiera dokładny opis wykonania, ilość i rodzaje materiałów koniecznych do uszycia nie tylko torebek ale również innych dodatków w stylu vintage od lat 20-tych do lat 40-tych...
poniżej widać szczegóły i torebkę, na której się wzorowałam... na patce jest piękny kwiat utworzony z pasmanterii, ale nie mogłam takowej dostać w naszych pasmanteriach:((
Książkę polecam wszystkim i początkującym krawcowym i tym zaawansowanym, zawiera wiele modeli i do każdego jest opis wykonania oraz wykroje! Ja mam w planie uszyć jeszcze co najmniej jedną torebkę i etolę z futerka:))
a tutaj już z torebką wybieram się na spacer, dodam, że kwiaty przypięte do kurtki i bereciku są mojego wykonania- szydełkowe, z resztek włóczek:))
Moja wena w ubiegłym tygodniu nie miała końca i jak widać poniżej, zrobiłam 4 obrazki; pierwsze dwa będą wisieć w mojej pracowni, a pozostałe dwa w małym przedpokoiku, który myślę, jeszcze przed Świętami ładnie udekorować
,
tutaj widać jak z wydruków, koronek i starych ramek próbuję coś stworzyć, a jeszcze dodam, że do wszystkiego służy mi niezastąpiony klej Galaxy, zwłaszcza do tkanin, nim mocowałam np. podszewkę w torebkach i trzyma super, nie brudzi i jest bardzo mocny, polecam!
Na dzisiaj to chyba wszystko, nie, jeszcze zapomniałam powitać nowych obserwatorów i pozdrowić dotychczasowych i wszystkich odwiedzających mnie, a zatem całuśne pozdrowienia dla wszystkich...
i wychodzę w tym trzewiczku w kolorze nude....