Wielkanocne nastroje i nie tylko ....

Kochani!

Każdy przed Wielką Nocą dokonuje różnych zmian w domu i wokół swojego otoczenia....ja w tym roku nie sprzątam:))...a to dlatego,że po Świętach remont, malowanie, ścieranie, cyklinowanie....więc tym razem mi się udało:)) może nie do końca, ale nie mam stresu😊

 Pogoda nieciekawa, nie wiem jak u Was, ale u mnie pada i ponuro 😠dla tego remont przełożony na kwiecień.

A tymczasem małe dekoracje świąteczne...jeszcze trochę majątku leży jeszcze w pudełkach,  ale już przynajmniej  zeszły ze strychu:)) 

Taki obrazeczek wymodziam...jak Wam się podoba materiałowy obrazek z królikami???
i mądre słowa poniżej??🐇🐇🐇

Ponieważ kochamy zwięrzęta, zwłaszcza te pokrzywdzone przez los zamieszczam tutaj link, który dostałam od blogowej koleżanki Ani z nadzieją, że ktoś się przyłączy do pomocy  choremu pieskowi 🐶

Pogoda jak widać poniżej........jeszcze tydzień temu zimowa pierzynka ze śniegu przykryła Dolly:))

Nie mogłam wytrzymać i uszyłam kilka kosmetyczek i poduszek z Marylin Monroe...teraz kończę jeszcze torbę na zamówienie.

  

 A tutaj ....moja spódnica "Witaj Wiosno"....no bo jak inaczej skoro miała byc na zimę, 

a skończona dopiero teraz....zdążyłam ja jeden raz ubrać i zapowiada się,że pewnie wystąpi na święta:))  Wykorzystałam resztki włóczek akrylowych w kolorach jak widac bardzo radosnych;)

Miałam jeszcze kilka robótek pokazać ale zdjęcia gdzieś się skryły:((😠

Dla chętnych schemacik albowiem spódniczkę mozna zrobić w wersji letniej również....nie wiem czy się nawet nie skuszę na bawełnę....cały koszyk pewnie się uzbiera:)

Moi kochani na nadchodzący czas Wielkiejnocy ślę  życzenia pieknych i radosnych chwil dla Was i Waszych bliskich

🌷Bea 🌷

RÓŻe, RÓŻowo, RÓŻności:))

Witajcie:))
Kochane bardzo Wam dziękuję za Wasze ostatnie odwiedziny i komentarze pełne sympatii i wsparcia w moim przedsięwzięciu. Jesteście bardzo serdeczne i empatyczne....wiem, że przede wszystkim blogerki są takie właśnie a Wy to już nie macie sobie równych.
Znamy się juz lata i rzadziej czy częściej ale się odwiedzamy i mamy dla siebie wiele sympatii i przyznam,że przez te wszystkie lata zdarzył mi się tylko dwa razy nieciekawy komentarz, ale z czasem dowiedziałam się,że to ktoś kto wrzuca na blogi takie złośliwości,
natomiast nigdy nie zdarzyło mi się nic nieprzyjemnego ze  strony obserwatorek czy odwiedzających.
Za to wielkie całusy💋💋💋 i uściski, możemy sobie pogratulować,że jesteśmy takie fajne💕💕
 za to dla Was ta Róża:))

Wszyscy wyczekujemy wiosny i świąt...nie wiem czego bardziej:)) W ogrodzie jeszcze miejscami leży śnieg, znowu zapomniałam sprawdzić czy juz mam bazie:(( bo przebiśniegów jeszcze nie widać.
Pamiętacie moje okienko w salonie, ostatnia nowość zmieniła troszkę wygląd...po prostu mam róże w oknie :))

 

Mały wiosenny entourage i kilka nowości krawieckich...szytych na zamówienie...słodki komplet pościeli dla wnuczki p.Małgosi, której spodobał się materiał w kurczaki:))

Wielkanocne zestawy dla P.Alicji z Warszawy ;))

A teraz napijmy się herbatki bo pora już późna, kilka aranżacji z podkładkami uszytymi dosyć dawno na obrusie w serduszka 💓💔💕💖💗💘

 Kochani na różowo zaczęłam i na różowo kończę, chociaż nie wiem czy tak do końca mam różowo...raczej różnie....ale w życiu  jestem optymistką ,czego i Wam życzę
💟 Bea 💟