Kochani!
Pierwszy raz tego lata mogłam się gdzieś wybrać, dotychczas okoliczności mi nie sprzyjały. W weekend byliśmy ze znajomymi w przemyskiem. Celem był festiwal derenia w Bolestraszycach i przy okazji zwiedzanie Przemyśla i Krasiczyna, ale to za chwilę...
Dereń to ten mały podłużny owoc, może być czerwony albo biały, na festiwalu sprzedawane były sadzonki, przetwory i owoce. Ja zakupiłam owoce z myślą o nalewce, podobno wyśmienitej:)
Serdecznie witam moje nowe i aktywne obserwatorki, zaglądam na wszystkie moje ulubione blogi ale nie wiem dlaczego u niektórych nie mogę zamieścić komentarzy:((
Inna moja obserwacja to taka, że przeważnie tam gdzie w grę wchodzi candy-wygrana lub darowanie wygranej, albo jakaś wymianka, to potem kontakt się urywa....dlaczego tak jest nie wiem.... ale jest w większości przypadków i aż drżę jak pomyślę, że mam komuś paczkę wysłać albo od kogoś odebrać. Czy któraś z Was spostrzegła taką zależność, czy tylko ja mam jakieś urojenia??
Wracając do wycieczki, Arboretum w Bolestraszycach, najpewniej jest przepiękne w okresie wiosennym lub późno jesiennym,gdyż kwiatów tam nie ma za wiele, większość to krzewy i drzewa, oraz wrzosowiska i różaneczniki. Z przyjemnoscią jednak spacerowaliśmy kilka godzin wśród pięknej zieleni i zapachów, zauważyliśmy wiele nieznanych lub niespotykanych u nas gatunków drzew i krzewów, np. ta poniżej metasekwoja.
Ponieważ czasu nie mieliśmy za wiele zwiedziliśmy tylko Starówkę Przemyśla, która zachwyca mnogością pięknych kamienic z XVI i XVII wiecznym rodowodem, pięknie zdobionych
Na Starówce nie brakuje tez kościołów, po prawej rzymskokatolicki XVIII w. kościół Franciszkanów z bogactwem rzeźb i fresków, a po prawej grekokatolicki pod wezwaniem Jana Chrzciciela
Powyżej Zamek Kazimierzowski, którego nie udało się zwiedzić już późnym popołudniem, natomiast odwiedziliśmy jedno z Muzeów Ziemi Przemyskiej, skąd pochodzą poniższe fotografie, miejsca i zbiory, które mnie najbardziej zachwyciły:)
Powyżej zdjęcia z atelier fotografa Hennera, a poniżej jeszcze słynny budynek Dworca PKP z roku 1860.
Wycieczka była bardzo udana, obejrzeliśmy to co lubimy i zobaczyliśmy nowe miejsca....Krasiczyn pozostał na następny raz.... tymczasem życzę wszystkim udanego weekendu i również wyruszajcie na eskapady:))
wreszcie udało mi sie zamieścić dig utworzony przez Szymkę - dziekuję słońce:))