piątek, 8 kwietnia 2016

Nowa lokatorka

Kochani:))

Ta malutka sunia o imieniu Sonia ma dwa lata i mieszka z nami od dwóch tygodni....jest bardzo nieśmiała, mało szczeka, lubi się przytulać, chętnie się wykapała, przyzwyczaja się do wszystkich domowników, czeka  8 godzin aż wrócimy z pracy, robi niewinne oczka.......





ale jak widać jest to "pies ogrodnika" :)))  tylko przepikowała troszkę sadzonek i nie wie co jest nie tak???






zastanawia się czy ją wpuścimy do domu...na podwórku nie chce przebywać sama, zaraz biegnie do domu, z wielką nieśmiałością urządza biegi po ogrodzie... chyba nie jest pewna czy jej wolno???....wcześniej z tragicznych warunków o chlebie i wodzie  została zabrana do schroniska a stamtąd po dwóch miesiącach trafiła do nas i już tu zostanie:)))
Czy nie jest wzruszająca i nie zasługuje na troskę???

Nawet jak wygryzła z mojego mazurka świątecznego  migdały i orzechy, bo żurawina jest kwaśna! wszystkich rozbroiła...no  ale każdy juz wcześniej spróbował więc awantury nie było....  Od tej pory usuwamy  wszystko co mogłoby ja zainteresować i jak na razie  wracamy z pracy
a dom stoi:))





Jeszcze wrzuciłam Wam na smaka kilka fotek ze świątecznego stołu i nakryć, bo oczywiście nie zdążyłam wcześniej, a poniżej wiosna!!! Lecą żurawie...widziałam i zdążyłam uchwycić, a  jak przy tym pięknie i głośno śpiewały....




 A na koniec zajawka z mojej deco-szwalni i gracika, oj dzieje się dzieje ale jeszcze bez rozpędu...










Kochani, mam nadzieje,że Sonia Wam się spodobała, ja mówię,że to jest Kora w drugim wcieleniu, a co będzie się okaże, bo juz na dobre i złe.
Chciałam jeszcze zakomunikować, że w zabawie "Podaj dalej" weźmie udział  Szara sowa , ja przygotuję dla niej coś ze swojego rękodzieła w terminie 365 dni, a Ona potem również ogłosi zabawę na swoim blogu, na który musicie koniecznie zajrzeć. Tereniu będę z Tobą w kontakcie:))

Teraz jeszcze mały apel - prośba do Was, gdyż założyłam konto na FB ( a tyle lat się broniłam) oczywiście poruszam się po omacku, o wiele sprawniej poszło mi kiedyś z blogiem a tez miałam wiele bojączek...dlatego jeśli  ktoś zechce i zajrzy  tutaj  to proszę zostawcie jakiś ślad chociaż na początek żeby to ruszyło czy zaistniało:)))
Zapraszam tam na kawę i ciasteczko:))




Wszystkim całuśne pozdrowienia wiosenne ślę;))






44 komentarze:

  1. Sonia jest baardzo wzruszająca! Pięknie, że ma u Was kochany dom. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawde jest słodka i kochana, fajnie Aniu,że jesteś:))

      Usuń
  2. Witaj Beatko :)
    Sonia to słodki psiak :) Na pewno się przyzwyczai i z dnia na dzień będzie czuć się u was pewnie. Stół świąteczny wygląda elegancko i stylowo, a smakołyki na nim pysznie. Twoja deco szwalni robi wrażenie :)
    Pozdrawiam ciepło, miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Aniu, ja tak w tyle troche ale nadążam:))Miłego weekendu;)

      Usuń
  3. Fantastyczny nowy domownik :-) Słodka jest ta Wasza Sonia :-)
    Piękne zdjęcia świąteczne... od razu zrobiłam się głodna...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włąsnie Kasiu jest bardzo słodka i delikatna, cieszy nas:))

      Usuń
  4. Od razu widać, że to pomocnik ogrodnika. Jest sliczna i niech już będzie szczęsliwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby śmieszne ale tak jest , dziekuje za odwiedzinki:))

      Usuń
    2. Zapomniałam dodać, że zachwyciłam się porządkiem w Twoich materiałach, no i pozazdrościłam ilości. Można poszaleć. Pozdrawiam i miło było Cię usłyszeć.

      Usuń
  5. To masz pomocnika w ogrodzie :)Piękne zdjęcia z dekoracji świątecznych.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. SSuper masz pomocnika w ogrodzie.Jak dobrze ,że trafiał na dobrych ludzi ,którzy go przygarneli.Piękne zdiecja świąteczne. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo się cieszę, że Wam się rodzina powiększyła. Trudno żyć bez psa komuś, kto juz wcześniej otworzył serce na miłość do zwierzaka. Sunia wygląda na mądre zwierzę, na pewno się dogadacie. A jak jeszcze trochę się wyspecjalizuje w pracach ogródkowych będziesz z niej miała prawdziwą pomoc przy spulchnianiu ziemi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, jak ją tylko zobaczyliśmy od razu zdecydowaliśmy sie na Nią, a w ogródku na razie jest ostrożna:)) Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Ja też mam Sonię i jest wspaniała!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super słodziak:) Sonia będzie u Was szczęśliwa:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sonia jest przesłodka!
    Pięknie wyglądał Wasz dom podczas świąt. Fajnie tak jeszcze wrócić na moment do tamtych chwil.
    FB nie mam i raczej nie chcę...
    Nadal będę z wielka przyjemnością czekać na kolejne Twoje posty.:)
    Moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Basiu, ja równiez wyczekuję na Twoje i pozdrówka:))

      Usuń
  11. Soni dobrze z oczu patrzy,ma uroczą mordkę i kolor sierści. Szybko się przywiązała do Was,skoro tak wyczekuje,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Iwonko, ma bardzo ładny kolor sierści i jest mięciusieńka:))

      Usuń
  12. Beatko, Sonia jest prześliczna. Musiała wiele przejść i wycierpieć ma jeszcze takie smutne oczy. Dobrze, że trafiła do cudownych ludzi. Pięknie przystroiłaś stół na śniadanie wielkanocne.
    Fb nie mam i raczej nie założę.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda ma smutne oczy, ale myslę,że to sie szybko zmieni, w kazdym razie postaramy się:))Pozdrówka:))

      Usuń
  13. Sonia trafiła do wspaniałego domku z cudownymi właścicielami:)
    Jak napatrzyłam sie na Twoje swiąteczne zdjecia, to aż już za nimi tesknię. i Za takimi pysznościami. Kawka i ciacho... przepysznie wyglądają.
    cudnego weekendu kochana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że znajdzie tu swoje miejsce na zawsze, a smakołyki juz niestety poza zasiegiem:))

      Usuń
  14. Piękne te świąteczne dekoracje. Ja wolę koty, choć niestety tez broją w ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie miałam kota i chyba nie wolę, chociaz są milusie , zwłaszcza malutkie:))

      Usuń
  15. Ale łobuziara z tej psiny. Na pewno wynagrodzi Wam straty swoim przywiązaniem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezwykle miła perspektywa Holly, dziekuję i ciepło pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Sonia rozrabiaka , a tak pięknie jej z oczu patrzy i cudnie pozuje. Piękny masz kredens w swojej graciarni . Święta były u Ciebie piękne i apetyczne . Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MArysiu, kredens juz w połowie drogi do doskonałości, a Sonia faktycznie umie pozować:))

      Usuń
  17. Ileż piękna u Ciebie...Sonia znalazła miłość i pomoc...Pięknie udekorowany stół....Wiosna i ten kredens....Bajkowy! Dobrych dni:)
    p.s. ja też raczkują na FB, ale kiepsko mi idzie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniczko, kredens właśnie sie robi na bóstwo, a z tym Fb to tez mnie wiem czy go ogarnę, może Cie odszukam:) Pa:)

      Usuń
  18. Śliczna mała sunieczka...ach te piękne oczy :)) Maleńka znalazła kochający domek, odwdzięczy się miłością i wiernością...tak jak moja adoptowana sunia Maja :))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczna jest ta Wasza Sonia. Jestem pewna, ze będzie u Was szczęśliwa i dostarczy wszystkim mnóstwo radości.
    Jestem na FB od jakiegoś czasu ale rzadko tam zaglądam, to prawdziwy pożeracz czasu i ogólnie rzecz biorąc totalny chaos. Ale są tam też wszyscy blogowi znajomi więc czasem podglądam.
    Mocno ściskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie Ewo, ja tak chce trochę spróbować, a czas pokaże co dalej, dzieki z a odwiedzinki:))

      Usuń
  20. Psina słodka, dobrze że znalazła dom.
    Graciki i materiały super.
    FB nie mam i nie planuje mieć........ale czas pokaże
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W graciku sporo rupieci i materiały tez czekaja na realizacje..pozdrawiam Alu:) Maki znów wysiałam, zobaczymy jak w tym roku:))

      Usuń
  21. No a mój komentarz w kosmos sobie poleciał - a więc jeszcze raz twoja lokatorka jest przesympatyczna - wszystko jak zawsze piękne ale ciekawią mnie twoje nabytki usztkowe zwłaszcze te dwa pierwsze w róże - gdzie kochana kupiłaś - bo zachorowałam na takie jużbardzo dawno jak jestem australijskiej grupie hafciarskiej - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  22. Straszne, że ludzie są wstanie tak skrzywdzić zwierzęta. Sunia jest naprawdę urocza, ma mądre oczy, to naprawdę świetna wiadomość, że znalazła kochający dom oby więcej było takich osób skłonnych przygarnąć mieszkańca schroniska.

    OdpowiedzUsuń
  23. Prześliczna Sonia. Jakie to piękne. Już jest z Wami tyle lat, już pewnie są wspaniałe relacje. Dla mnie relacje między zwierzątkiem a człowiekiem są czymś niesamowitym. My teraz walczymy o to, by zamieszkał z nami pies. Jest on psem północy, bliżej mu do wilka, musimy przejść liczne testy. Rozmowy, spacery... Piesek jest totalnie zwariowany, ale my chcemy świra, nie boimy się, że bliżej mu do wilka. Dino, też taki był, stał się naszą bratnią duszą. Odwiedziliśmy pieska w schronisku i od razu się z nim dogadaliśmy. Do nas pasują takie wariaty. hehe Mam nadzieję, że uda się z adopcją. Mamy do zaoferowania ogrom miłości. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...