czwartek, 8 sierpnia 2013

Kufer gotowy nie do końca...

....skończyliśmy odnawianie kufra-skrzyni posagowej,  otrzymanej od znajomego, który przypadkiem znalazł ją w piwnicach , w starych blokach w Bielsku Białej, gdzie zajmował się odnawianiem i remontowaniem i przytargał go 200 km do nas! i chwała mu za to i innym naszym znajomym, którzy nam znoszą różności jak do skansenu, Hi hi!!


tak wygląda po odnowieniu, brakuje jeszcze jakiegoś zamka, kłódek,klucza....




.. mam super schowek na obrusy, serwety i firany, itd.


obicie w środku jest z cienkiej gąbeczki i miękkiej flaneli


 a tak wygladał na początku, przeszedł, dokładną kąpiel i czyszczenie,,,,






...teraz mam dylemat, czy pozostawić kufer taki jak jest po odnowieniu, czy jeszcze zrobić decoupage z jakimiś motywami, proszę więc o radę, bo nie wiem co dalej, poradźcie kochane, a tymczasem pozdrawiam wszystkich odwiedzających i witam nowych obserwatorów. Uradujecie mnie jak pozostawicie po sobie ślad i wskazówki :-)))

12 komentarzy:

  1. Brawo odwaliłaś kawał dobrej roboty:)
    Kuferek pięknie się prezentuje, ja bym przy nim już nie majstrowała, ale zawsze można się pokusić o jakieś dodatki w formie dat coś w stylu kufra podróżnego.
    Pozdrawiam serdecznie Monika:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie mam papier ryżowy tego typu i dumam, dzieęki:-))

      Usuń
  2. Pięknie wygląda jak jest.Nie robiłabym dekupażu
    Muszę też poszperać za czymś podobnym bo nie mieszczę się w komodach .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest bardzo wygodny i pakowny, ale nadal nie wiem co dalej?? pozdrawiam B.

      Usuń
  3. Piękny. Ja bym dodała jakiś transfer, ale to tylko moje skromne zdanie i zarzuciłabym na niego piękną starą serwetę:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. I w tym tkwi diabeł, bo ja mam problemy z transferem, żaden dotychczas nie wyszedł mi zadowalająco, a faktycznie mógłby być jak najbardziej, ale to muszę dalej ćwiczyć na mniejszych przedmiotach, dziekuję,za pomysł:-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny kufer! Co on ma na powierzchni? To płótnopodobne co przedtem było zielonkawe a teraz brązowe?
    Mam podobny, ale mój już jest obity tkaniną w środku, a z wierzchu ma blachę, akurat też brązową i czarne okucia. Może kiedyś go przemaluję na mój ukochany kolor turkusowomorski z cieniowanymi przecierkami.
    Co do twojego - chyba nie poradzę, bo to też zależy gdzie ma stać i do czego pasować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to jest takie sztywne płótno,które miałam obawy jak malowałam, co z tego wyjdzie, a nie zdzierałam go ponieważ zostawały resztki przy okuciach, więc wybrałam najmniej inwazyjną metodę odnowy. Tez bym chciała przecierki:-((

      Usuń
  6. Mnie się podoba taki, jak jest...a jest bardzo stylowy w tym momencie.Osobiście nic bym już przy nim nie robiła, oczywiście moim skromnym zdaniem...chyba musisz sama zadecydować, w jakim "wydaniu" będzie Ci najlepiej odpowiadał.
    Pozdrawiam raz jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie jeszcze jest bez zmian, ale jesienią-zima może coś mi zaświtać..., pozdrawiam i dziękuję:)

      Usuń
  7. Teraz tylko trzeba trochę cierpliwości, czas się przysłuży i za parę lat kuferek
    sam się spatynuje.
    Według mnie nie należy już dodawać żadnych dekorów, bo inaczej zawsze będzie wygłądał na nowy.
    ola

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...