........słodki weekend w moim cichym białym kąciku, ze smakami
i zapachami lata, co prawda najpiękniej było w sobotę i piątek ( czyli weekendu początek), nie omieszkałam więc przygotować dla moich domowników (mąż i syn) tiramisu z truskawek
i mrożone migdałowe latte jak i w ubiegłym tygodniu zresztą. Zauważyłam,że odwiedziło mnie wiele osób z czego oczywiście bardzo się cieszę, gdyż prowadzenie tego bloga odstresowuje mnie, a Wasze wizyty
i komentarze dodają mi energii i pozytywnego myślenia, a to nie zawsze jest przy mnie:((
i zapachami lata, co prawda najpiękniej było w sobotę i piątek ( czyli weekendu początek), nie omieszkałam więc przygotować dla moich domowników (mąż i syn) tiramisu z truskawek
i mrożone migdałowe latte jak i w ubiegłym tygodniu zresztą. Zauważyłam,że odwiedziło mnie wiele osób z czego oczywiście bardzo się cieszę, gdyż prowadzenie tego bloga odstresowuje mnie, a Wasze wizyty
i komentarze dodają mi energii i pozytywnego myślenia, a to nie zawsze jest przy mnie:((
.....ale nie ma co narzekać, chociaż zastanawiam się czy nie zacząć pisać drugiego bloga??? tytuł już mam " moje życie
z migreną" ale czy jest sens pogrążać się, wprowadzać smutny nastrój skoro blogi przeważnie krążą wokół wesołych, pasjonujących, interesujących tematów?? Chyba nie, zdecydowanie nie!!! bardziej pasjonujące byłoby np. " moje życie
z pasjami, z sukcesami , z podróżami...itd"
z migreną" ale czy jest sens pogrążać się, wprowadzać smutny nastrój skoro blogi przeważnie krążą wokół wesołych, pasjonujących, interesujących tematów?? Chyba nie, zdecydowanie nie!!! bardziej pasjonujące byłoby np. " moje życie
z pasjami, z sukcesami , z podróżami...itd"
a tymczasem
zapraszam na deserowe lato
w moim wydaniu
w moim wydaniu
na moje życie z wszystkimi jego barwami
i urokami
i urokami
..mój przytulny zakącik na tarasie........
truskawkowe tiramisu
migdałowe latte
przepisy w zakładce "Smakołyki"
i oczywiście truskaweczki
...a tu już fotki z ganku .....
i trochę mocniejszego koloru
O donicę też już pytałam .Tu widzę dokładniej.Pomysłowo a ja bałam się malować donice
OdpowiedzUsuńDonica jest plastykowa, też miałam obawy malując ją ale niewiele było do stracenia, teraz wygląda z lekka antycznie:)) to samo zrobiłam z konewką była zielona, a taka mi nie pasiła, więc na warsztat...
OdpowiedzUsuńHejka, no co to za smakowitości tutaj, ja nie lubię gotować, ale tego tiramisu spróbuję. Ogród piękny. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa lubie czasem cos nowego wrzucić do menu domowego a teraz sezon owocowy, więc można eksperymentować, życzę udanych deserów i pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się jak będzie wyglądać moja stara maszyna do szycia pomalowana na biało. Dzisiaj mam odpowiedź. Będzie wyglądać super. Dzięki za podpowiedź. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń