środa, 30 października 2013

Filcowana biżuteria

Jesienny czas spowodował, że sięgnęłam do mojej filcowanej biżuterii, która na lato jest trochę za ciężka, nie mam jej za wiele, ale myślę, że wzbogacę znów swoje zbiory, gdyż jest akurat czas na wieczorne zajęcia tego typu..
 
 
 
Ten zestaw- bransoletka i broszki był filcowany na mokro z wełny czesankowej, którą można nabyć w pasmanterii w małych motkach. Jest to mój pierwszy i jedyny wyrób tą metodą - którą trzeba polubić:))

 
Natomiast dwa kolejne zestawy- naszyjnik, bransoletka i kolczyki  można zrobić bardzo łatwo sklejając wąskie paseczki gotowego cienkiego filcu kupionego w pasmanterii, ślimaczki są najładniejsze jak składa się 3 kolory filcu...


 





 
no i oczywiście mój manekin służący za wieszak do biżuterii, co jest problemem jak coś sobie szyję, ponieważ nie mam jak na niego założyć model do przymiarki:)) koniecznie muszę nabyć drugi:))


a tutaj już tradycyjne zestawy z koralików i kamyczków





no i oczywiście Kora. która  zazwyczaj  "współpracuje" ze mną:)) a tym razem pewnie się zastanawiała, co ja jeszcze wymyślę:))
 
Na dzisiaj to wszystko, ostatnio sprawy natury zawodowej zawładnęły mną całkowicie dlatego dziękuję za Wasze  ciągłe wizyty, które wciąż wzrastają zgodnie z licznikiem, co mnie bardzo cieszy, zawsze obserwuje Wasze blogi  mimo, że sama nic nie publikuję ~pozdrawiam ~~~Beata~~~

14 komentarzy:

  1. Pięknie u Ciebie, pasji masz wiele, więc zostaję. Jest przytulnie- tak jak lubię, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię w gronie obserwatorów i cieszę się, że zasmakowałaś w moich klimatach, pozdrawiam:)) Beata

      Usuń
  2. Świetny pomysł z tym manekinem, trochę tej biżuterii masz, śliczne te czarne serduszka :)
    Pozdrawiam serdecznie Monika :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie jeden manekin to za mało, zdałby się jeszcze jeden:)

      Usuń
  3. Ojjjjjjjjjjjjjjjjjj... Takie fajne rzeczy robisz!!!
    Szkoda, że to nie na wyciągnięcie ręki, bo już bym zaczęła przymiarki...;))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Z filcu można robić przepiękne rzeczy różnymi technikami, moje to tylko namiastka, pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękne prace, masz talent, piesek bardzo sympatyczny:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Najbardziej podobają mi się ślimaczki i piesek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam wszystko co jest z filcowanej welny. Od dawna marze o rekawiczkach, takich tylko na nadgarstki z falbanka z jedwiabiu. Przymierzam sie i przymierzam do kupna i chyba musze to w koncu zrobic. A bizuteria to cud marzenie. Podziwiam Twoj talent bo wiem, ze to nie latwe do zrobienia. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaintrygowałaś mnie tymi rękawiczkami, wyobrażam sobie,że muszą się świetnie prezentować,chyba poszperam w necie, do tej pory robiłam mitenki tylko na szydełku:))

      Usuń
  8. Dziękuje kochana za uznanie, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny blog! Widać, że prowadzony z pasją.. Cieszę się, że na niego natrafiłam i oczywiście obserwuję ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    http://fantazje-kwiatowe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...