Witajcie!
tak, tak, to wszystko jest w moim ogrodzie, emalia, cyna, wiklina.... i wszystko co wokół nich można stworzyć, ułożyć, rozłożyc, włożyć....
W każdym zakątku coś ustawiam i przestawiam, niby ogród nie taki duży, a tyle jeszcze jest do zaaranżowania i zrobienia, popatrzcie sami:))
zapraszam wszystkich, a zwłaszcza moje nowe obserwatorki i stałe bywalczynie:))
zapraszam wszystkich, a zwłaszcza moje nowe obserwatorki i stałe bywalczynie:))
a tutaj moje najulubieńsze.... kanki na mleko, w jakich nosiłam mleko u babci jak byłam dzieckiem. W wakacje, zawsze rano szłam z pustą bańką na takie wzgórze (mówiło się do majątku) i tam nalewała mi ciocia mleko z wiadra też emaliowanego, bo pamiętam , mleko było prosto od krowy " z porannego udoju")), nie zapomnę nigdy, jak raz , a było to po deszczu wracałam z tym mlekiem z góry i było ślisko i błoto i upadłam i jechałam na tyłku ale bańkę trzymałam prosto, żeby nic nie wylać, bo dziadek by był zły i beczałam bo nie mogłam wstać, a tu nadchodzi dziadek jak na zbawienie i podaje mi rekę, a ja ubeczana i ubabrana ale w bańce coś tam uratowałam.....oj wspomnienia, ale przynajmniej takie mamy, albo gry w gumę, w chłopka, w klasy , zabawy w podchody, ciuciubabkę itp., a dzisiejsza młodzież co będzie wspominać? typy komputerów i gry:((
chochelkę mam od mojej mamy z kuchni już wysłużona i w tym roku trafiła tutaj, a czajniczek poniżej, znalazłam ubiegłej jesieni w lesie na grzybach, jest świetny, w środku rośnie mech!!
tutaj zbiórka wikliny, na krzesełku, jeszcze nie strawiona przez deszcz i powietrze skrzyneczka
w najlepszej formie, a ja wolę takie wypełznięte....
i trochę różanego zapachu i widoku w ogrodzie i w domu, na stole przy ciasteczku i kawce...
no, no to jeszcze nie koniec, ocynkowane naczynia jeszcze się chcą zaprezentować....i muszę się przyznać, że te zestawy stoją przeważnie w miejscach, takich aby oko tzw. "przygodnych zbieraczy-złomiarzy" ich nie dostrzegło....mój żal byłby nieutulony, gdyby te moje skarby, które trafiły do mojej zagrody z różnych stron i od różnych ludzi, często z wieloma perypetiami i historiami, ktoś tak po prostu, bezdusznie i bez serca oddał na złom!!!!!
mój M. w niedalekim sąsiedztwie, u starszych ludzi wypatrzył podkłady kolejowe, które już zwiózł pod dom i jakież było moje zdziwienie i radość, gdy na posesję wjechała taczka pełna starych, sztachet ze spatynowanego drewna, dla mnie.... na wymarzony stary płot na którym powieszę garnki i dzbanki:))) niby tak wiele mi do szczęścia nie potrzeba, ale o przęśle starego płotu marzyłam już od dawna i jakoś nic nie mogło się wyklarować... a tu proszę....
Moje kochane to tyle ogrodniczych form na dzisiaj, biegnę bowiem dalej mieszać pomiędzy moimi skarbami, cieszę się, że wytrwałyście do końca i podziwiałyście moje chluby! żegnam Was z łezką w oku...
~~Beata~~
Uwielbiam to "nastyrmanie" koszy, doniczek, balii - a tary do bielizny to po prostu zazdroszczę :)) czuję się w Twoim ogrodzie jak u siebie, a złomiarz to by się rzeczywiście obłowił :)) z niecierpliwością czekam na garnki na płocie :) drewniane podkłady - marzenie! serdeczności :))
OdpowiedzUsuńDziekuję Aniu, u Ciebie też wyczuwam ten klimat nie ma co!
UsuńZ jaką przyjemnoscią wytrwałyśmy! Toć to moje klimaty i z ogromną przyjemnością pooglądałam Twoje skarby. lecę też cos poprzestawiac. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa tez sie nakrecam jak cos pooglądam, pochwal sie potem:)
UsuńJestem zauroczona! piękny ogród!
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci pieknie:)
UsuńBeatko wspaniałe masz pomysły na aranżacje ogrodowe :) Bardzo podobają mi się wiszące latarenki, konewka w białe grochy z kwiatami - super jest ten zakątek. Wiklinowy kąciki też bardzo fajnie się prezentuje :) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńTe białe grochy malowałam rok temu i fajnie sie prezentują:))
UsuńSkarby super....Widzę że masz też jakąś zaprzyjaźnioną " barachołkę " Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńDziekuje Ulu za wizytę, oj mam tych zaprzyjaźnionych-zaszczepionych przeze mnie;)
UsuńOch! Uwielbiam takie dekoracje :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że sie podobają:)
UsuńWiklina i stare naczynia mają swój urok.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wyciągnęłam ze schowków wszystkich skarbów, ale kiedy spotkam się z Weną, to znów coś pozmieniam.
Piękne zdjęcia.
Pozdrawiam :)
Juz nadszedł czas żeby przewietrzyć składowiska. tak,że nie zwlekaj:)
Usuńale pięknie u Ciebie, miło się ogląda:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Gosiu:)))
Usuńurokliwy ogród i piękne wspomnienia :))
OdpowiedzUsuńJesteśmy zbudowani ze wspomnień:)
UsuńU Ciebie ogródek i do oglądania i do powąchania i do wspominania - całkiem dużo tego "i do" :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zauważyłąś ciekawe zjawisko, ale to chyba prawda, jeszcze do wypoczywania i zasuwania:))
UsuńJak jest duży ogród to ciągle mamy radość ,że bez końca można przestawiać i ustawiać. Aranżacje cynowo - emaliowo - wiklinowe cudne. Udało się Tobie zebrać emalię w jednym kolorze ślicznie to wygląda. Róże masz piękne ja jeszcze takich nie mam , ale dopiero co posadzone niedawno. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCiesze się Marysiu, że Ci się podoba, a róże mam 2-3 letnie, gdyż wczesniej mi przemarzły, a byłyby już bujne:)
UsuńAle u Ciebie jest pięknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Dziękuje, miło mi:)
UsuńCudowne klimaty! Pięknie!!!
OdpowiedzUsuńTen klimat chyba tworzy się sam,a rekwizyty go wzmacniają:)
UsuńTe podkłady to i mnie by się przydały:))) A koneweczki i balijki i inne cuda do mnie trafiają na emeryturkę:))) zasłużoną zresztą. Czekam aż te obiecane maki zakwitną co by pamiętać aby Ci wysłać te nasionka.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale masz dla nich przytułek jakiś?? O makach musimy pamietac obie:) pozdrawiam
UsuńCudowną niespodziankę Ci mąż zrobił ;) piękne te skorupki, lubię takie, przyozdobione kwiatami cieszą oko ;)
OdpowiedzUsuńTak, jestem niezmiernie ukontentowana:))
UsuńAleż u Ciebie jest pięknie. Czy to możliwe że jeszcze u Ciebie nie byłam?Dlaczego?
OdpowiedzUsuńAle juz nadrabiam straty bo nie sposób nie obserwować tak urokliwego miejsca.Pozdrawiam:)))
Witam Cie serdecznie i zapraszam, ja również odwiedzę Twoje progi:))
UsuńŚliczny ogród i wspaniałe dekoracje, które dodają uroku i sprawiają, że ogród ma swój niepowtarzalny klimat. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko, za miłe słowa:)
UsuńWhat a gorgeous display of enamel, tin and wicker! I love your flowers and they look so romantic in the pretty vase and also in your garden; beautiful vignettes!
OdpowiedzUsuńPoppy
Miło mi Popppy:)
Usuńlovely collection of enamel and tinwares, beata:) and the fencing!! your garden looks very charming--love your watercans, too!
OdpowiedzUsuńDziekuje Lynn:))
UsuńCudowną niespodziankę Ci mąż zrobił :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dekoracje.
Pozdrawiam cieplutko,
TAk , nadajemy na tych samych falach:)
UsuńNo kochana ależ cuda zdobyczne....aż zazdraszczam....super dekoracje ogrodowe możesz tworzyć....Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCos zawsze wpadnie do głowy, dobrze,że jest gdzie się realizować, pozdrawiam:)
UsuńKochana. Tak sie zapatrzylam na te zdjecia ze zaczelam sobie przypominac odwiedziny u babci na wakacji... tak sielsko niezykle klimatycznie;)
OdpowiedzUsuńTo super Joasiu, że wzbudziłam u Ciebie wspomnienia, pozdrawiam:)
UsuńCudowne zdobycze i pełne wspaniałych wspomnień. Masz przepiękny ogród, znów sobie kucnę w kąciku... i popatrzę raz jeszcze... Ja też chodziłam po mleko z taką bańką, nawet z dwiema, bo jedna była dla babci. U gospodarza na podwórku kroczyły dumnie pawie, trochę się ich bałam... A teraz jeszcze raz pooglądam dokładnie zdjęcia - bo są urokliwe... Pozdrawiam Cię ciepło!
OdpowiedzUsuńFajnie Basiu,że tesz masz podobne wspomnienia związane z dzieciństwem, ja pawi nie widywaam natomiast lubiłam kury i wybieranie jajek:))
UsuńAle to wszystko super wygląda! Fajne pomysły masz:)
OdpowiedzUsuńDziękuje, pozdrawiam:))
Usuńpiekne miejsce, widac ze ma swoja dusze :)
OdpowiedzUsuńCieszę sie z tych słów:)
UsuńDziękuję Beatko za życzenia - pięknie w Twoim ogrodzie, masz wspaniałe pomysły i dekoracje - niebieskie kanki są cudne !!! - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTe niebieskie to moja chluba:))
UsuńTwój ogród zachwyca. Fantastycznie wkomponowałaś wszystkie detale dekoracyjne.
OdpowiedzUsuńJestem nimi oczarowana.
Pozdrawiam serdecznie:)
Miło mi to słyszec od Ciebie Łucjo:)
UsuńŁał ile tych skarbów, ale najbardziej moje oko przykuły te beleczki na taczkach...oj jak by mi się przydały ha ha ha ...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Ze sztachet ma być płotek i dwie furtki do warzywnika, jak cos zostanie, będę pamiętać o Tobie:)
UsuńAle masz piękny zbiór Beato, w Twoim ogrodzie prezentują się świetni!:):) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Ingo za wizyte i miłe słowa:)
Usuń