Witajcie!
Cieszę się, że przedstawione ostatnio gazety z dawnych lat, starodruki i nowości czytelnicze przypadły Wam do gustu, dziękuję za tak ciekawe Wasze komentarze, spostrzeżenia i sentyment.
Witam nowe obserwatorki a moje stałe serdecznie pozdrawiam, a wszystkim mówię "Nie zapomnij pocałować na dzień dobry" i "Zawsze całuj na dobranoc" oczywiście Tego lub Tą kochaną osobę.
Ja nie wyrosłam w czasach gdy się obchodziło Dzień Św. Walentego, ale niestety udziela się to wszem i wobec, tak czy inaczej, uważam, że jeśli się kogoś kocha to można mu to powiedzieć, a nawet trzeba mówić często !
Ten tekst w języku angielskim zachwycił mnie już dawno, a w tłumaczeniu też brzmi całuśnie:)))))
dlatego postanowiłam uszyć w tym temacie takie właśnie poszeweczki:)
Prezentacja nastąpiła w pokoju mojego syna, który teraz tylko tu bywa , a ja chętnie czasem zajmuję Jego terytorium do celów własnych:))
W pokoju również są poduchy, nakładki na ławie i zasłona z motywami typowo faceckimi:)
które uszyłam z materiału z motywami Londynu i Nowego Yorku, do tej pory ich nie pokazywałam....pokoju chyba też nie:))
Przy okazji właśnie wypróbowuję metodę edycji tego posta z poziomu samego bloga a nie z bloggera i jestem ciekawa jaki będzie efekt??
które uszyłam z materiału z motywami Londynu i Nowego Yorku, do tej pory ich nie pokazywałam....pokoju chyba też nie:))
Przy okazji właśnie wypróbowuję metodę edycji tego posta z poziomu samego bloga a nie z bloggera i jestem ciekawa jaki będzie efekt??
Tak na przykład zrobiłam też i zamieściłam kilka grafik na ścianie....jedna z nich to
"Krótka lekcja życia"
Wrona usiadła na drzewie nie robiąc nic.
Królik postanowił zrobić to samo i usiadł na ziemi.
Po chwili przyszedł lis i zjadł królika.
Wniosek:
Żeby siedzieć i nic nie robić musisz być na górze!
oraz
"Czas sobie leci, ale pamiętaj, że to TY jesteś pilotem"
i tym pomyślnym akcentem żegnam Was w pierwszych dniach lutego jeszcze zimowego... i oczywiście " Nie zapomnę ....."
Bea
Bea
Prześliczne poduszki, a hasła jak najbardziej obowiązują w moim życiu.:)
OdpowiedzUsuńNo to bardzo sie cieszze bo tot chodzi.:) Pozdrawiam:)
UsuńBeatko, jestem zauroczona poduszkami, pokojem Twojego syna, grafikami i wszystkim co robisz. Widzę instrumenty muzyczne, moja rodzinka też muzykalna, gitary wszelakie i perkusja też się znajdzie. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńO to bardzo fajnie jak muzykujecie , jestem ciekawa szczegółów. Całusy:)
UsuńPrześliczny, wyjątkowy komplecik poduch! :)
OdpowiedzUsuńTaki wyszedł spontan:)) Całusy:)
UsuńFajny pomysł! Muszę powiedzieć mężowi ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, ale sama tez całuj:))
UsuńUrocze poduchy i życiowy morał też bardzo interesujący,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziekuje Iwonko i całusy dla Ciebie:)
UsuńZgadzam się z Tobą Beatko, że trzeba mówić takie słowa jak "Kocham" drugiej połowie i bliskim osobą, nie tylko w Walentynki :) Poduchy są świetne ! Pokój Twojego syna bardzo mi się podoba, szczególnie szara kanapa i instrumenty :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Dziekuje Aniu, mój syn tez lubi tu przebywać i nawet te grafiki przeszły Jego test pozytywnie, a zainspirowałam się u Ciebie:))
UsuńŚliczne poduchy :) walentynki to dla mnie ważna data, znaczy moich rodziców i dlatego co roku zawsze bawimu się cała rodzinką :-)
OdpowiedzUsuńJeżeli jest tylko klimat do tego, to jak najbardziej...i duzo całusów:))
UsuńŚwietnie podusie. A Walentynki za pasem :)
OdpowiedzUsuńTak Tereniu, a czas szybko leci.....całusy:)
Usuń:)) piękne motywy
OdpowiedzUsuńJa również nie wyrosłam w tych czasach, może dlatego tak nie lubię czerwonych róż.
Ojej Alu, ja róże uwielbiam zwłaszcza te bordowe i rózowe, ale tez herbaciane i zółte:))) chyba wszystkie:) CAłuski:))
UsuńPoduszeczki są przeurocze. Teraz tylko wypada dostosować się do sentencji na nich zawartych:)
OdpowiedzUsuńWłasnie mój M. powiedział,że musimy sie przyłozyc z systematycznościa:)) Całusy:)
UsuńPiękne poszeweczki! Użyte sentencje przez Ciebie popieram bardzo mocno każdego dnia. Te gesty czułości dają nam siłę do życia, radości i działania wszelakiego.
OdpowiedzUsuńCmok:))
Tak Alinko i wazne aby miec zawsze kogoś przy sobie:)) CAłusy dla Ciebie:)
UsuńBeatko!
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita. Twoje poduszki są prześliczne.
Wow, podoba mi się pokój Twojego syna.
Pozdrawiam:)
Bardzo mi miło Luciu, nie myslałam,że poduszki zrobia takie wrażenie, post zamiesciłam, ot tak, a tu taki odzew:)Całusy kochana:)
UsuńPoduszki z napisami są świetne i myślę, że nawet Synowi się spodobają. To prawda, że czas szybko leci i że jesteśmy jego pilotem. Pilot niestety czasami błądzi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo własnie, dlatego mam nadzieje,że te słowa troszke zadzaiłaja i zmotywują:)) Dziekuję kochana i całusy:))
UsuńMało, że pięknie wygląda, to pomysł znakomity z tymi napisami.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i pieknie dziękuję całusek:)
UsuńŚwietny pomysł na te poduchy :) Osoba nimi obdarowana na pewno nie zapomni, że miłość okazuje się na co dzień, a nie tylko od święta :)
OdpowiedzUsuńPiękne poszewki Beatko. Pokój syna jest w męskim klimacie , super. Trzymajmy się tych sloganów choć czasami trudno. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudowne podusie:) Pięknie prezentuje się ten walentynkowy wystrój:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńWspaniałe te poduszeczki! A walentynki to i dla mnie ważny dzień w roku. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak nie przemawia do mnie to święto i staram się omijać je z daleka...Miłość powinno wyznawać się codziennie, może nie ostentacyjnie, ale , np. ciepłą herbatą, przytuleniem, powiedzeniem miłego słowa...tak po prostu...
OdpowiedzUsuńTwoje poduchy to piękna niespodzianka na każdą okazję, więc myślę sobie, że sprawi przyjemność nie tylko tego dnia...
Buziaki
Aga z Różanej
Przepiękne, śliczne poduszki... i pomysł z tymi napisami - rewelacja!
OdpowiedzUsuńBeatko Walentynkowe poduchy to strzał w dziesiątkę, śliczne !!!
OdpowiedzUsuńuściski zasyłam :):)
Całuśne napisy:)Fajny pomysł:0
OdpowiedzUsuńWspaniałe podusie!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPięknie jak zawsze u ciebie - walentynki ? nie uznaję ale poduchy ci wspaniałe wyszły - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńCo prawda nie przepadam za walentynkami, ale muszę przyznać, że podusie świetne. Takie całuśne;-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę i uśmiechniętego tygodnia życzę.
Prześliczne poduszki jestem nimi oczarowana.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI jak tu się nie uśmiechnąć gdy widzi się takie piękne rzeczy,tyle w tym wszystkim serca...pozdrawiam cieplutko ♥
OdpowiedzUsuń