Jesiennie w moim domu, ale odcienie inne jak zawsze ....
ponieważ nie zdążyłam na wyzwanie wiankowe w...
sama sobie rzuciłam wyzwanie i w piątek po południu zamiast robić buraczki na zimę....stwierdzając że to mało pasjonujące, chwyciłam za kwiaty i plotłam wianek...
co prawda miał być z innego materiału, ale co miałam to wkładałam:))
no a jak już zaczęłam - to poszłam za ciosem i wszystkie ususzone skarby lata znalazły swoje miejsce...
Kochani,
wygrałam Candy, moje pierwsze, więc się cieszę jak bym na 100 koni wsiadła,
otrzymałam już paczkę więc mogę się Wam pochwalić,
oprócz nagród z Candy, otrzymałam też niespodziankę, a mianowicie cudną deseczkę z transferem,którego Agnieszka jest ekspertem, a mnie on urzeka, bo ja za bardzo nie umiem, ale Agnieszka obiecała mi, że mnie wprowadzi w arkana transferowania...
komplet serwetek z różnymi motywami, oraz śliczna karteczka scrapboking, jakie Agnieszka tworzy obok mnóstwa innych rzeczy łącznie z masa solną, musicie to zobaczyć na http://mojehokuspokus.blogspot.com/
i jeszcze kilka suchych bukietów ... na zakończenie
ale, ale, jeszcze musze się pochwalić nowa zdobyczą , mój mąż przywiózł mi w niedzielę od znajomego, taki oto wielki sagan , jak grecka waza, jest duża, stara, z pajęczynami i paprochami i tak mi stoi, w oryginale, w kuchni, a ja nie mogę się napatrzeć.....
a to już bukiet dla moich wszystkich odwiedzających i obserwujących, pozdrawiam i zapraszam jak zawsze...z radością -Beata
No patrz, jaka z Ciebie kreatywna kobietka!
OdpowiedzUsuńJa na razie wykańczam na raty jeden wianek, ale cały czas materiału mam za mało... Wszyscy moi znajomi mi w tym zbieractwie materiału pomagają, ale jeszcze, jeszcze..... Do świąt może i się wyrobię, to wtedy się pochwalę... Ale teraz o tym "cicho - sza!"
Gratuluję wygranej w Candy! I życzę więcej takich!
Mnie jakoś wygrane omijają dziwnym trafem, ale co tam.... ;)
Sagan fajny!
Sama bym taki przygarnęła!
Mężuś wie co dobre... ;)))
Właśnie, mój mąż nadaje na tych samych falach i mam z tym dobrze, a jeśli chodzi o Candy, to jak zauważyłam, że wygrywa dużo dziewczyn ze znajomych blogów, pomyślałam, że szczęście jest blisko....no i stało się:)) pozdrawiam B:)
UsuńWszystko cudne: i kompozycje, i wygrana, ale ten gar.... jestem chora. Buziaki.
OdpowiedzUsuńJA tez jestem chora i cały czas stoi w kuchni, bo mnie zachwyca:))
Usuńjej ależ piękne, jesienne bukiety! :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie i Twoje częste wizyty:))
UsuńWidac, że to Twoja prawdziwa pasja. Przepiękne są te jesienne bukiety kwiatów.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPewnie i racja jak jest lato już myślę, co zasuszyć aby przetrwało dłużej:))
Usuńprzepiękne te Pani dekoracje i bukiety
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
Dziękuję za uznanie i zapraszam częściej, Beata:))
UsuńBukiety piękne. Niesamowicie energetyczne. A sagan jest żeliwny ? Ciekawe, jak się to czyści...
OdpowiedzUsuńTk sagan jest żeliwny, podobno czyści się jakąś specjalną pastą, której jeszcze nie mam:))
UsuńWitam! Właśnie do Ciebie trafiłam i jestem pod wrażeniem!!! Ale się rozszalałaś z tymi dekoracjami z suszonych kwiatów:-))) Wianek przepiękny! Gratuluję wygranej w candy! Ja jakoś nie mam szczęścia:-/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:-))) Może na dłużej?
http://rodzinnie1.blogspot.com/
Fajnie, że do mnie trafiłas, serdecznie witam i dziękuje za uznanie:))Beata.
UsuńPo pierwsze gratuluję wygranego candy , ale podziwiam twoje cudne jesienne dekoracje , u mnie królują dynie i wrzosy jak zawsze
OdpowiedzUsuńPodoba mi się koszyk z suszonym roślinami oraz pozostałe ozdoby, no i oczywiście wianek. Jest śliczny. Podoba mi się też Twoja wygrana na Candy. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNiezmiernie cieszę się,że tu trafiłam. Widzę,że mamy podobny gust(tekstura bloga). Piękne bukiety i ozdoby. Zapraszam do mnie i proponuję wzajemną obserwację :)
OdpowiedzUsuńWitaj, chętnie się do Ciebie wybiorę:))
UsuńPiękne, jak suszysz hortensje że mają taki ładny kolor.
OdpowiedzUsuńHortensje do suszenia zrywam zawsze na początku kwitnienia, kiedy są zielonkawe, wtedy się ładnie ususzą nie koniecznie głową w dół.
Usuńdziekuje
Usuńgorgeous wreath, beata! congrats on your win, too! such lovely prizes! the garden bike below is darling, as is your sweet puppy:) have a great weekend!!
OdpowiedzUsuńThanks Lynn:))
UsuńRewelacja !
OdpowiedzUsuńMój blog jest nowy, może zaobserwujesz i lajkniesz na fanpage? Odwdzięczę się tym samym!
www.senioritasunshine.blogspot.com
Waza fantastyczna !! Bedziesz ja na bialo malowac ? CZy taka zostawisz . Oj mnie tez by sie taka przydala, nawet mam miejsce dla niej ;-) . Wianek piekny , ladne kolory . Zdolniacha z Ciebie. Pozdrawiam ANia
OdpowiedzUsuńNie, nie zostanie w oryginale, tylko ją odczyszczę:)
UsuńGratulacje, Ty to masz szczęście:) Sagan cudowny już widzę moje hortensje w nim ha ha ha ....
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Fajny ten sagan, taki z duszą. Jak się na niego patrzy to człowiek chciał czy nie, zaczyna się zastanawiać... czyje ręce go dotykały, do czego służył, co się z nim działo? Fajny - z duszą. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń