Witajcie!
Wczoraj po południu był u nas wiaterek:)) i nawet zapowiadał się deszcz, ale niestety wstąpił gdzie indziej.....a szkoda....już połowa sierpnia, większość z Was jak zauważyłam już po urlopach...ale Wam zazdroszczę , ja bite dwa miesiące pracuję, a na urlop we wrześniu dopiero....
Tymczasem w miesiącu lipcu gościłam u siebie kilka koleżanek, znajomych, rodzinę.....i właśnie od nich usłyszałam takie słowa...u ciebie jest tak inaczej,
czuje się serce włożone w każdy kąt......
gdy się nad tym zastanawiam myślę, że nie mam niczego szczególnego a jest tak chyba dlatego,
ponieważ w domu nie tylko mieszkamy, ale żyjemy i oddychamy jego bogactwem...(tutaj nadmienię, że nie posiadam drogocennych antyków)....lecz każda rzecz i miejsce ma swoją oprawę zainspirowaną wewnętrznym głosem i wizją moją i mojego męża i to chyba sprawia, że kto przyjdzie to w każdym miejscu zatrzymuje wzrok na dłużej....
czuje się serce włożone w każdy kąt......
gdy się nad tym zastanawiam myślę, że nie mam niczego szczególnego a jest tak chyba dlatego,
ponieważ w domu nie tylko mieszkamy, ale żyjemy i oddychamy jego bogactwem...(tutaj nadmienię, że nie posiadam drogocennych antyków)....lecz każda rzecz i miejsce ma swoją oprawę zainspirowaną wewnętrznym głosem i wizją moją i mojego męża i to chyba sprawia, że kto przyjdzie to w każdym miejscu zatrzymuje wzrok na dłużej....
Pamiętam, jak zaczynałam realizować swoje wizje kilkanaście lat temu w mieszkaniu w bloku i ogródku działkowym....juz wtedy nie uwierzycie miałam białe meble w dużym pokoju, biały stolik, stolik pod TV był z maszyny singer pomalowany na biało ...a na działce i w altance juz mieszkały ocynkowane i gliniane naczynia...tak pomału zaszczepiłam mojego męża, który obecnie we wszystkim mi sekunduje... a i ja wrzucam swoje 5 groszy jak on coś robi dla domu lub w ogrodzie;))
Właśnie poniżej studnia zbudowana przez mojego M..której jeszcze nie pokazywałam, a poniżej migawki z tych różnych kątów - obecne i z archiwum......po moim urlopie pewnie pokażę coś ciekawszego z wojaży;))
Już zaczęłąm suszyc kwiaty na bukiety... na wielu zdjęciach znajdują się porozwieszane bukieciki
i szyszki z lawendy...
portret ślubny moich Rodziców
z archiwum:
po raz kolejny mam pytanie, może ktoś wie kogo to są reprodukcje????...okropnie mnie denerwuje, że nie wiem:(((
i łazienka powyżej, której jeszcze nie pokazywałam...tak zeszło, a ostatnio kupiłam do niej piekne ręczniki i dodatki w rewelacyjnym sklepie English Home
na koniec jeszcze zajawka tego co szyję i jedna z tabliczek do pokoju syna....oczywiście jak zaakceptuje:)
tym optymistycznym akcentem żegnam i życzę udanych wspaniałych letnich dni tego upalnego lata
♥ Beata ♥
Śliczne fotki! A czy w tej studni jest taka wspaniała, chłodna i pyszna woda jak za dawnych lat?
OdpowiedzUsuńAldonko, teraz jest ciepła i czysta woda dla spragnionych ptaszków:))
UsuńBeatko
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia, oglądam po kilka razy i wyobrażam sobie Twój ciepły, nostalgiczny dom.
Bardzo dziękuję i jest mi niezmiernie miło:))
UsuńPięknie u Ciebie Beatko, tak jak lubię :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, pozdrówka:)
UsuńPiękne zdjęcia. Stworzyłaś klimatyczne miejsca i zakątki.
OdpowiedzUsuńLubię również bawić się fotografią, oczywiście amatorsko:)
UsuńPiękne tam u Ciebie. Pan Mysz niestety nie lubi staroci :(
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam na konkurs!
Dziękuję Mysiu,że wpadłaś jak zwykle, oczywiście każdy ma swoje upodobania:)) Zajrzę i do Ciebie:)
UsuńMyślę, że Twój niezwykły dom nadaje się na artykuł do gazety! Stworzyłaś wyjątkowe miejsce, takie stworzone od serca, jak pisałaś i to nie tylko widać na zdjęciach, ale również jest wyczuwalne w komentarzach, które piszesz. Jesteś naprawdę nietuzinkową osobą! Twój post również bardzo mnie zainspirował, jeżeli pozwolisz odgapię kącik z ziołami, do którego użyłaś stare podkłady kolejowe, a te z kolei bardzo mi się podobają w ogrodzie. Pozdrawiam i życzę udanego urlopu we wrześniu :)
OdpowiedzUsuńBardzo miłe słowa uznania Beatko od Ciebie są dla mnie drogocenne, a klimat tworzył i tworzy się sam z biegiem czasu.....faktem jest,że zamiłowanie mam do działań różnych jak sama nazwa bloga mówi utkane z pasji...z wielu pasji. Ale myślę, że mamy wiele wspólnego:)) Pozdrawiam:)
UsuńBeatko, nie wiem od czego zacząć i chwalić jako pierwsze...nie dziwię się uznaniem wśród znajomych,bo Wasz dom ma duszę...te stare fotografie,książki i wszelkie dekoracje.Ogród dopieszczony i te gliniane donice tworzą klimat. Makatka cudna,ostatnio chodzi mi po głowie i jak dziś mam przed oczami tekst dzieciństwa NIE MÓW NIKOMU CO SIĘ DZIEJE W MOIM DOMU właśnie taka była w domu moich dziadków. Pozdrawiam serdecznie Ania
OdpowiedzUsuńAniu, ja makatki uwielbiam, mam 3 sztuki, a za mną chodzi taka do kuchni specjalna, ale nigdzie nie mogę spotkać, wszędzie są podrabiane na starą modłę, ale to nie to samo...zerknij na mój post "Stare makatki" chyba z 2013, pozdrawiam serdecznie:)
UsuńNastrojowo i klimatycznie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, miło mi:))
UsuńTo się czuje, że przywiązujesz ogromną wagę do wystroju swojego ukochanego miejsca, wszystko jest Twoją ręką ułożone i najważniejsze, że świetnie się tu czujesz.
OdpowiedzUsuńStudnię, a praktycznie męża, który ją wybudował podziwiam.
Pięknie mieszkacie, tych reprodukcji nie znam, ale mam portret podobnego chłopczyka, poszperam trochę.
Pozdrowienia serdeczne zostawiam.:)
Właśnie mój M. czytał razem ze mną i bardzo się ucieszył Twoją pochwałą....dziękuje i ja Celinko. Bardzo Cie proszę popatrz w wolnym czasie może znajdziesz coś na temat tych obrazów, ja tego chłopca pamiętam, ale nie pamiętam malarza, juz szukałam w necie na różne sposoby...nawet na You Tube jest super filmik "jak łatwo rozpoznać kto namalował obraz"...ale się usmiałam...pozdrawiam;))
UsuńBeato Twoj domek jest jak magiczny!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło to usłyszeć od takich koneserek, dziękuję;)
UsuńMakatka skojarzyla mi sie z dziecinstwem... U mojej Mamy wisiala kiedys taka jedna z napisem " Milosc szczescie buduje".Pamietam to jak dzis... Obok stala na metalowym stojaku miska, zeby umyc rece.... Ech... W tamtych czasach niestety nie mielismy wody w domu, trzeba bylo targac ze studni wiadrami. Jak byl suchy rok, to byla katastrofa, bo w studni wody brakowalo, biedna Mama musiala nosic ze wsi w nosilkach. Teraz takie nosidla to juz antyk, ale wtedy byla to bardzo potrzebna sprawa...
OdpowiedzUsuńKochana, dobrze, ze nie pedzisz za trendami i trzymaszsie swojej obranej drogi. Bo trendy sie zmieniaja, a to co sie nam podoba, pozostaje...
Studzienka do pozazdroszczenia... Zdolny ten Twoj Facet... :)))))) Mnie by sie tez taka przydala... Pozycz meza! hihi!
Dorotko i takie nosidła widziałam raz na targu w Sandomierzu za 30 zł, do dzis dnia nie moge odżałować, że ich nie kupiłam, a takie były u moich dziadków i mam do nich sentyment.....męża nie pozyczę ale projekt mogę;))) Pozdrawiam Cię mocno♥♥
UsuńDzisiaj wróciłam z wakacji i przeczytałam Twój komentarz u mnie ( nie zabieram laptopa ze sobą na wyjazdy). Niestety 30 lipca byłam już w drodze na wakacje i jest mi bardzo, bardzo, bardzo, ... przykro i smutno, że nie mogłam skorzystać z Twojego zaproszenia, które mnie zaskoczyło i było bardzo miłe. Ślicznie dziękuję za nie :))). Szkoda, że tak się stało, bo miałabym okazję podziwiać Twój oryginalnie urządzony dom i ogród. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo to mi również przykro, bo posłuchałabym na żywo Twoich opowieści o tych fascynujących podróżach....ale zaproszenie jest cały czas aktualne, a kto wie, gdzie jeszcze będziesz wojażyc po Polsce....dziekuje za miłe komplementy i pozdrawiam:))
UsuńMiło mi, będę pamiętać o Twoim aktualnym zaproszeniu :)))
Usuń:)))
UsuńTwój dom to Twoja ostoja. W takim otoczeniu można zapomnieć o wszystkich troskach.
OdpowiedzUsuńStudnia świetna. Pozdrawiam i miłego weekendu.
Dziękuje Tereniu i faktycznie uwielbiam swój dom:)
UsuńUwielbiam takie miejsca z duszą! Najbardziej jestem jedna zauroczona studnią i bańką na mleko - fantastyczny klimat!
OdpowiedzUsuńNo, mnie też bańki porywaja za serce każdorazowo:))
UsuńPrzepięknie i widać w każdym kąciku jak z wielką miłością jest urządzany.Pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu,to miłe:)
UsuńCoś w tym jest :) Białe, stylowe meble ( niestety z mdf ) w kuchni i salonie miałam już 20 lat temu , potem mi się znudziły (o zgrozo!!!! ) a po kilku latach znów wróciłam do jasnych :):)
OdpowiedzUsuńWidocznie tak nam podświadomie w duszy gra Beatko :)
Masz urokliwy ,klimatyczny domek z duszą i tego się trzymaj :)
Pozdrawiam serdecznie.
Masz racje Kasiu, z płyt mdf-u byly wtedy te meble.... a z tym graniem w duszy z pewnościa sie zgadza, gdyż obecne trendy tylko dopełniają to co i tak wypływa z mojego zamilowania do dawngo stylu;) Pozdrawiam♥
UsuńNastrojowo i cudnie...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:))
UsuńNie dziwię się Twoim znajomym, u Ciebie w domu i w ogrodzie jest magicznie. Studnia świetnie się prezentuje. Zdjęcia są dowodem na to, że Twój dom to Twoje miejsce na ziemi, po prostu pięknie.
OdpowiedzUsuńJa dopiero wróciłam z wakacji i Tobie również życzę udanego wypoczynku :)
Pozdrawiam ciepło !
Dziekuję Aniu, mysle, że urlop sie udał i jestes w pełni sił i entuzjazmu....pozdrawiam ciepło:)
UsuńUroczą masz swoją oazę Beatko - ja u ciebie sobie poodpoczywałam , naoglądałam się cudowności aż z powrotem zachciało mi się chcieć działąć - powiem szczsrze ci że straciłam w pewnym monmencie chęć na wszystko - ty kochana to akurat zrozumiesz - cudowne zakupy łazienkowe zrobiłaś - zakochałąm się w tych ręcznikach - buziaki ślę wielkie i zmykam bo mam wiele zaegłości - Marii
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ucieszyło Marii jak powiedziałąś, że aż zachciało Cio sie działąć...bo ja też tak nieraz mam jak sie napatrze na coś:)) Marii nie trac chęci ani nadziei...pamietaj!!!
UsuńBeata, I always enjoy your photos of your lovely home and garden. I hope you are having a wonderful vacation, before you begin work, again.
OdpowiedzUsuńHappy weekend!
Poppy
Thank you for the compliments.Poppy:)) Happy summer days:))
UsuńTwój dom ma piękną duszę. Myślę, że odzwierciedla Waszą wrażliwość estetyczną oraz szacunek do przeszłości i optymistyczne spojrzenie w przyszłość. W takim miejscu każdy dobrze się poczuje i znajdzie sens życia, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńIwonko ujęłąś to chyba najstosowniej i najpiekniej ♥♥♥
UsuńPiękne klimaty retro i vintage. Jak w przedwojennym domu.
OdpowiedzUsuńFajnie,że Ci sie podoba, dziekuję;)
UsuńDziękuję, dziękuję za tutka na szyszki lawendowe :-)
UsuńPrzedmioty z duszą powodują że dom nabiera szczególnej atmosfery :-).Ładnie się prezentuje ta rama z różnymi wiekowymi zdjęciami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCyba tak włąsnie jest....dziekuję
UsuńRzeczywsicie, tworzysz tak piekne zakatki, pieknie u Ciebie. I ten ogrod!!
OdpowiedzUsuńDziekuje KAsiu, wszędzie namiastka naszych pomysłów sie przewija.....:)Pozdrówka
UsuńAleż się napatrzyłam:))) Jak pięknie u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńBardzo to miłę Moniko, dziękuje Ci:)
UsuńNasz dom to my - powinien być odbiciem naszych tęsknot i miejscem w którym czujemy się "u siebie". Jestem pod wrażeniem tych wszystkich detali i sentymentalnych drobiazgów. Jest pięknie i gustownie. A najpiękniejsze jest to, że oboje z mężem macie podobne spojrzenie.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia.
DZiekuje Ewo, bardzo to miłe co powiedziałaś i faktycznie mąż czuje takiego samego bluesa jak ja....pozdrawiam Cie:)
UsuńSuper sesja....Dom masz bardzo ciepły i z duszą.....Buziaki pa.....
OdpowiedzUsuńJesteś niezwykle miła, dzieki Ula:)
UsuńPrześlicznie u ciebie. Bardzo doceniam pamiątki rodzinne a takich u ciebie masa. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńNo własnie...pamiatki rodzinne...dałaś mi tym do myślenia...musze je skutecznie uzupełniać i zdobywać u rodziny:) Pozdrówka:))
UsuńCo jak co, ale ta studnia to powaliła mnie na kolana :) Możesz być dumna z męża ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńJestem dumna, a On jeszcze bardziej jak mu zdradzam te Wasze pochwały:))) Miło, że wstąpiłaś:) pozdrawiam.
UsuńStudnia to rewelacyjna ozdoba ogrodu! Gratuluję :) A poza tym moją uwagę zwróciły koroneczki i różyczki, czyli English home :) Uwielbiam takie klimaty. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny. Ania
OdpowiedzUsuńJa ANiu tez jestem zauroczona tymi ręczniczkami:)
UsuńLovely post! Such beautiful photos outside around your well. Love the blue milk pail with flowers.
OdpowiedzUsuńMary Alice
It's very nice Mary Alice, thanks:))
UsuńPiękną studzienkę wykonał Twój mąż. Ślicznie u Ciebie Beatko , komplet ręczników rewelacyjny. Pozdrawiam !!!!
OdpowiedzUsuńOj musze znowu na bieżąco Go poinformowac, że studzienka sie podoba:)) Pozdrawiam:)
UsuńAleż wiele drobiazgów u Ciebie Beatko, pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo Urszulko:)
UsuńJeśli chodzi o autora reprodukcji, to jestem zielona. Ale Twoje aranżacje i bibelociki bardzo mnie ujmują :-) Ściskam :-)
OdpowiedzUsuńdziekuję Aniu...w Twoim domku tez lubie posiedzieć;)
UsuńPrzepięknie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)))
UsuńDzięki za oprowadzenie po Twoim domu i ogrodzie:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie swietna, pełna romantyzmu i kobiecych bibelotów, przestarzeń:)
Studzienka równiez zasługuje na zwrócenia na nią uwagi:)
Pozdrawiam serdecznie:)
FAjnie Marto,że wstąpiłaś i Ty...zabiegana pośród swoich kremów i maceratów i olejków:))
UsuńPrzepiękny macie dom i teren wokół niego. Wszędzie widać Wasze serce i gust. Każdy zakątek jest dopieszczony i uzupełniony cudownymi drobiazgami. W domu stara, wiktoriańska dusza przeplata się z czystością i świeżością Prowansji. Całkowicie moje klimaty:) Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo za wizytę i te komplementy...pozdrawiam ciepło:)
UsuńBeatko stworzyłaś niesamowicie przytulne, klimatyczne miejsce. Twój dom jest taki miły i ciepły, że aż nie chce się z niego wychodzić. Ogród też wspaniale urządzony, cudna studzienka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Ciesza ,mnie Twoja słowa:) zapraszam więc częściej:))Pozdrawiam
UsuńBeatko na pewno będę u Ciebie częstym gościem, bo podoba mi się bardzo i zostaję na stałe :)))
UsuńPrzepiekny dom utkany z pasji:))) czuc w nim klimat minionych lat. Jestem zachwycona tym co wspolnie stworzyliscie.
OdpowiedzUsuńDZiękuję bardzo za miłę słowa Kasiu:)
UsuńWidać, że miejsce nie tylko ręką , ale i sercem tworzone. Piękny i dom i ogród.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziekuję;))
UsuńBeatko, nareszcie do Ciebie dotarłam.
OdpowiedzUsuńTwój dom, ogród są pełne piękna i uczuć. Chciałoby się przecupnać w kąciku i podziwiać i oddychać tym pięknem.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
Acha, ta druga reprodukcja, może to Bozowskiej?
OdpowiedzUsuńBAsiu, nie ma ! Patrzyłam tez pod Boznańską, ale niestety, ale dziekuje,że pomyslałąś i że zajrzałąś kochana;))
UsuńBeatko, to jest właśnie dom z duszą, piękny, ciepły, pełen pamiątek- taki lubię!
OdpowiedzUsuńA ten żołnierz na zdjęciu w owalnej ramie bardzo mi przypomina mojego Tatę z wojska...
Przepiękny post i przepiękne skarby nam pokazałaś, tak, to prawdziwe skarby. Cieszę się, że macie z Mężem wspólne pasje- to piękne i łączy ludzi! serdecznie Was pozdrawiam.
Bo dom to musi być ten nasz dom. Jak człowiek czerpie radość, energię i sporą dawkę odpoczynku ze swoich 4 kątów to jakość, bynajmiej w mojej ocenie lepiej się żyje.
OdpowiedzUsuń