Witam serdecznie moich sympatyków i gości chociaż ostatnio nie blogowałam, cały czas działałam, co będzie widać poniżej, czas jesiennych chłodów sprawił, że trzeba więcej zakryć niż odkryć.....
zrobiłam więc dwie pelerynki oraz pasujące do nich mitenki, oczywiście na szydełku, bo to najlepiej mi wychodzi:))
Potem nabrało mnie na kwiatki no i koraliki szydełkowe i tu muszę przyznać, że te ostatnie robiło się najgorzej, natomiast kwiatki, polecam wszystkim, bardzo szybko i łatwo....
kwiatki można przypinać do sweterków, kurtek, płaszczy, czapek, rękawiczek, szali...... i to mi się najbardziej podoba, że można je tak wykorzystać, szkoda, że innych rzeczy nie da się tak wykorzystać:))
koraliki zrobione z kordonka cienkim szydełkiem półsłupkami, kolor korali powinien być zbliżony do koloru nitki, żeby spod spodu nie prześwitywał kontrastowy kolor, ja miałam różowe:))
inspiracje na pelerynki, czapki i szalik czerpałam głównie z tej gazetki
a na zakończenie chciałam Wam pokazać serwantkę, którą będziemy teraz odnawiać, korniki już poszły hen..., teraz szpachla, papier ścierny, itd...
Dziękuję wszystkim odwiedzającym za chwilę uwagi, i miłe komentarze, zapraszam i zachęcam do robótek ręcznych zwłaszcza tych drobnych, które można z powodzeniem wykonać w jeden wieczór .....
całuśne pozdrowionka
Beata
ach ....wzdycham z zachwytu :)
OdpowiedzUsuńwszystko piękne ...
pozdrawiam
Dziękuję, Twoje liryczne "kwiaty" są piękniejsze:))
OdpowiedzUsuńŚliczne Ci wyszły pelerynki, świetny pomysł, bo można je nosić nie tylko na wierzchnim okryciu, ale też w pracy np. na bluzkę, gdy zrobi się chłodniej i kaloryfer nie da wystarczającego ciepła:) Już mnie kusi, by sobie taką wykonać:) Bardzo ciekawie wygląda serwantka. Pomalujesz ja na jakiś kolor, czy zostawisz naturalny kolor? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak, pelerynki są praktyczne, a serwantka ma być biała, jako pierwsza w moim domu:)
UsuńPelerynki świetne, mnie jednak w oko wpadł zestaw z szalikiem, taki delikatny i uroczy. Kwiaty ostatnio próbowałam zrobić ale nic z tego nie wyszło, bo szydełko nie chce mnie słuchać :) A serwantkę jak już wyremontujesz to się nią pochwal, bo nawet w takim stanie jest urocza, a po remoncie to hoho...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Cieszę się, ze Ci się podoba, a szafą pochwale się na pewno:))
UsuńPopielaty zestaw najbardziej jest dla mnie ciekawy. Serwantką się pochwal koniecznie po zakończeniu prac. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo ciekaw, bo tego kompletu miałam nawet nie pokazywać, bo wydawał mi się monotonny, ale to jak widać kwestia gustu, pozdrawiam:)
UsuńO rany jaki piękny staroć ! zazdroszczę ! uwielbiam takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńFajne ocieplacze wydziergałaś:-).Też niedawno nauczyłam się szydełkować kwiatki. Teraz robię je z kordonka.
OdpowiedzUsuńCzekam na metamorfozę kredensu. Pozdrawiam.
Dzięki za odwiedziny i szydełkuj dalej:))
UsuńThe cape and hats you made are so pretty and look so warm and cozy!
OdpowiedzUsuńMary Alice
Dla mnie 3 zestaw nr 1 LUBIĘ szarości :)
OdpowiedzUsuńSERWANTKA JEST PRZEŚLICZNA I BARDZO CI JEJ ZAZDROSZCZĘ !!
Pozdrawiam.
Ciesze się,że się podoba, pozdrawiam:))
UsuńDziewczyno te zestawy z pelerynką są cudowne dziękuje że podzieliłaś się wzorem !:*
OdpowiedzUsuńmoje szydełkowanie nie jest jeszcze aż tak dobre więc pokaże siostrze ona już robi to zawodowo :)
Nie opowiadaj, czesto zaglądam do Ciebie i oglądam robótki:))
Usuńbeata, you have such a great talent here! i tried to knit and crochet years ago, but, it wasn't for me. very impressive work:) love the cabinet, too! and your recipes below:)
OdpowiedzUsuńThank you very much, Lynn, you have other talents, regards Beata
OdpowiedzUsuńszary komplecik jest niesamowity!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń