Oczywiście nie będę pisać o tym dniu, lecz o nowych torebkach, które uszyłam w kolorze czerwieni gdyż akurat ten kolor jest jeszcze na topie od świąt. Niedługo będzie żółto i zielono bo Wielkanocnie, potem liliowo bo lawendowo i fiołkowo, niebiesko, różowo, miętowo....itd....kazdy czas ma swój kolor...tak więc jeszcze czerwień.....a poniżej dwie Walentynki z miękkiego filcu i bawełny z motywami różyczek.
Każda lekko wzmocniona, zapinana na magnesik, w środku podszewka i kieszonka na iphona według mojego autorskiego projektu......jak Wam się podobają??
Już chyba wystarczy tej czerwonej sesji na dziś...ale jak wiecie bardzo lubię szyć torebki a ostatnio też projektować i chyba na tym nie poprzestanę... :))
Ostatnio przeczytałam kilka książek, a nie zdążyłam Wam polecić na jeszcze zimowe wieczory.....na pewno bardzo interesująca jest "Bosonoga królowa " Ildefonso Falconesa.
To opowieść o miłości i przyjaźni i okrucieństwie w klimacie hiszpańskim ; w Sewilli, Maladze, Madrycie, Saragossie. Pięknie opisane losy czarnej niewolnicy i młodej Cyganki na tle historyczno-obyczajowym w czasie prześladowania Cyganów. Ildefonso Falcones potrafi porwać czytelnika, może znacie "Katedrę w Barcelonie"?? też niezapomniana powieść.
"Byłam przyjaciółka diabła" W.Jaronia
to historia nastoletniej dziewczyny, która z powodu braku kontaktu z rodzicami, przyjaciółmi zaczyna rozmawiać z diabłem i wpada w koszmarną sytuację, z której pomagają jej wyjść w końcu rodzice i egzorcyzmy. Niezwykle pouczająca i niosąca ostrzeżenia książka.
Tajemnica mojej matki- Jenny L.Witterick to cieniutka książka do przeczytania od razu, napisana w niezwykle porywający sposób, niesamowicie podnosząca na duchu, ujawniająca jak bardzo potrafi być człowiek wspaniałomyślny i szlachetny...powieść zainspirowana prawdziwa historia Franciszki Halamajowej ukrywające Żydów w czasie II wojny światowej.Polecam zwłaszcza tym ,którzy nie maja czasu na czytanie grubych tomisk.
Dziekuję Wam bardzo za odwiedziny i zabieram się za porządki i kuchcenie albowiem będę mieć gości przyjezdnych z Dolnego Śląska....tak więc pozdrowienia i uściski
Bea
Bea
Fantastyczne torebki. Jesteś genialna. Zachwyciłaś mnie nie pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńDziękuje Basiu,miło to słyszeć od Ciebie i pozdrawiam:)
UsuńPodobają mi się bardzo torebki, szczególnie ta z większymi różyczkami, no i oczywiście "przytul mnie ". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTAK ta podusia jest milutka:)Pozdrówka:)
UsuńPiękne torebki . Podziwiam , że lubisz je szyć. Walentynkowa kolekcja wspaniała. Miłego kuchcikowania Beatko.
OdpowiedzUsuńNo widzisz Marysiu, Ty przepadasz za koronkową robotą:))
UsuńBardzo ciekawie wyglądają, ale osobiście bym takiej nie wzięła, np. do pracy. Torebki bardziej chyba nadadzą się dla dziewczynek.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że do kogos pasują, kobiety to dziewczynki,panienki, kobiety dojrzałe i dosyć wiekowe...każda chce miec torebkę:))
UsuńŚliczne torebki!!! Wspaniale wykonane i piękne kolory!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Bardzo Ci dziękuję:)
UsuńSą prześliczne, takie romantyczne i wesołe!Podoba mi się ich kolorek oraz motyw malutkich różyczek. Interesujące są te pozycje książkowe, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTakie landrynkowe nie? Również pozdrawiam:)
UsuńNo, u Ciebie Walentynki zapowiadają się świetnie! Cuda! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDzięki i miłych Walentynek:)
UsuńDla mnie superowe , fajne wesołe ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńTakie energetyczne nie...dzieki i pozdrawiam:)
UsuńPrześliczne torebki, takie niesamowicie energetyczne i pozytywne, jeśli tak można nazwać torebkę... ale tak właśnie je odbieram :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Cieszę się, że się podobają, nie są monotonne...uściski:)
UsuńCiekawe torebki i interesujące tytuły. Szyć nie będę, ale czytać i owszem :)
OdpowiedzUsuńNo to dobrze,że z czegoś skorzystasz)) Pozdrowionka:)
UsuńPewnie i ja coś dla siebie wybiorę :) Torebki cudne, zwłaszcza ta w drobniutkie angielskie róże <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z
www.bajkowydworekwlesie.blogspot.com
Miło mi i dziękuję za uznanie:))
UsuńPiękne i romantyczne torebki. Jednak zachwyciła mnie ,,przytul mnie".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
No właśnie...jest milusia:))
UsuńBeatko piękny komplecik i nie tylko na Walentynki. Do letniej sukienki obie torebki są idealne.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że każda pora roku kojarzy nam się z określonymi kolorami :)
Pozdrawiam ciepło :)
Własnie Aniu,,,a mam sukienkę do tej drugiej własnie:))
UsuńWalentynkowe torebki śliczne poszyłaś i serducho wspaniałe, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDZieki Iwonko i uściski:))
UsuńWalentynkowe torebki? Śliczne.
OdpowiedzUsuńBeatko! Szczęśliwych Walentynek!
Serdecznie pozdrawiam.
Dziękuje Luciu dla Ciebie równiez urokliwych Walentynek:))
UsuńBardzo pomysłowe i śliczne te "Torebki - Walentynki" :-) Pozdrawiam Cię, Beaciu kochana :-)
OdpowiedzUsuńAneczko, Ty jak zawsze jesteś przemiła,dziekuję bardzo ♥
UsuńPrześliczne:)
OdpowiedzUsuńCudnego weekendu walentynkowego:)
uściski
Dziękuję Nati i miłego weekendu:))
UsuńDziękuję Nati i miłego weekendu:))
UsuńWalentynkowe torebki są piekne.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje Małgosiu:)
UsuńCiekawe książki polecasz ! Chętnie przeczytam :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńDziekuje Maszko i fajnie ,że wpadłas;))
UsuńChyba troszkę zazdroszczę Ci Beatko tego talentu - możesz sobie uszyć torebkę jaka tylko Ci się zamarzy i na każdą okazję. Nigdy nie miałam czerwonej torebki ale ogromnie mi się podobają Twoje propozycje. Są radosne i śliczne, bardzo dziewczęce.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Przepiękne torebki:) klimatyczne i romantyczne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)