Witajcie:))
Naprawdę szkoda lata, chociaż jesień ma swoje uroki i zima też gdyby nie zimno i mróz:(
Pomału trzeba będzie zmienić nastrój i dekoracje w altanie...a raczej w "Ogrodowym zaciszu". Niezmieniony zostanie tylko kredensik, który dostał nowe życie...sześćdziesięcioletni staruszek art deco, pokryty fornirem, złożony z trzech różnych szafek w jedną całość z uwagi na sentyment bo to mebel z dzieciństwa:))
Ostatnie Wasze wizyty i miłe słowa bardzo mnie ucieszyły i zmotywowały, gdyż nieraz człowiekowi nie chce się nic, a nieraz ma się werwę do wszystkiego i oby tak było jak najczęściej. Lato było piękne ale upały bardzo męczące, zwłaszcza u mnie na południu Polski.
Na fotkach nasza Sonia oraz dużo kurek, kaczek i gęsi...ptactwo domowe lubię w każdym wydaniu,
oby tylko nie przesadzić:))
oby tylko nie przesadzić:))
Moje tajemnicze wrota w ogrodzie i kredens ogrodowy, a w nim .....
....rojniki w lejku, chochelce i maszynce do mięsa:))
i jeszcze kwiaty...kwiaty...
ale było i tak :((( na szczęście już po :)
No i oczywiście wszędobylskie ptactwo domowe:))
Nie mogło zabraknąć letnich koktajli a teraz kremu z pieczonych pomidorów z chilii...
smacznego kochani 😍 Bea 😍
Teraz biegnę zajrzeć do Was jest dużo nowych blogów, które muszę odwiedzić , ale zawsze pamiętam i mam sentyment do moich stałych bywalców i cieszy mnie,
że Wy do mnie również:))💋
że Wy do mnie również:))💋
Beaciu ten rower to ja chętnie kradnę hehe
OdpowiedzUsuńLato lato....
potem jesień piękna, kolorowa i zima moja ukochana
ciesz się, że masz takie miejsce na relaks, spotkania
Kochana, jak przyjdziesz go podprowadzić to Cię łapnę i na pewno nie puszczę:))
UsuńAle u Ciebie pięknie! Klimacik swojski taki jak lubię :) Kredens pełen skarbów bardzo wpadł mi w oko i drobiowe torby urocze. Zapraszam do mnie na spacer po ogrodowych zakątkach. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZ zaproszenia skorzystam i dziekuję za miłe słowa względem moich dobytków:))
UsuńPięknie. Uwielbiam takie klimaty. Już dawno zauważyłam, że masz takie same pasje jak ja.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga "żyjąc z pasją"
zyjaczpasja.blogspot.com
To bardzo fajnie,że tyle nas jest zamiłowanych w tym co nas otacza i naszych pasjach....dziękuje za zaproszenie...odwiedzę na pewno:))
UsuńAleż pięknie u Ciebie! Wszystko mi się podoba. I kredensik turkusowy, i ten ogrodowy. I poduszki, i torby. Garnki i donice ze skalniakami cudownie się prezentują. ... Mi też jest szkoda lata. Najbardziej lubię tę porę roku. Szkoda, że nas ominęło, na zach. Polski gorące dni można policzyć na palcach 2 rąk:)
OdpowiedzUsuńSkalniaki, rojniki uwielbiam, mam jeszcze w kilku miejscach,,,sa bardzo wdzięczne...dziękuję bardzo Dorotko:)
UsuńPięknie. Jestem zachwycona altanka. Fantastyczny jest plakat z hasłem, o uprzejmym obsługiwaniu ludzi pracy;) Kredens w roli kwietnika mnie zachwycił. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, całe lato tu spędzaliśmy, mało co w domu, fajnie,że zauważyłaś plakat, wreszcie go wsadziłam w ramki...pozdrówka:)
UsuńPięknie u Ciebie nie mogę się napatrzeć:)))Wspaniałe poduchy,zwłaszcza te z gąskami i torby super:)
OdpowiedzUsuńBArdzo dziękuję, miło mi i cieszę się z wizyty:))
UsuńBeatko, Twoja weranda w letniej osłonie prezentuje się pięknie, sielsko, cottage. Kredensik w miętowym kolorze wygląda fantastycznie. Piękne detale tworzą niesamowitą całość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
ANiu uwielbiamy swoja altankę i mam całe lato ogród i dom jak na dłoni, bo jest otwarta na wszystko...dziękuję za miłe pochwały:))
UsuńBardzo urokliwie. Taka sielska i spokojna atmosfera płynie z tych zdjęć. Pozdrawam
OdpowiedzUsuńMIło mi to słyszeć, dziękuje bardzo i zapraszam częściej:))
UsuńKredens wyszedł Wam super na dodatek w moim ulubionym kolorze:). Pięknie prezentuje się przy cegle i drewnie. A tym ptactwem jestem zauroczona:) i torby i poduchy wyglądają rewelacyjnie. Podziwiam Cię z tym szyciem, mi jakoś nie po drodze. Powinnam się zabrać za pokrowce na poduszki do kuchni ale jakość tak..... jeść na szczęście nie wołają
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ala
Kolor zadysponował mąż...na początku wydawał sie za mocny, ale teraz już się przyzwyczailiśmy, szyć lubię coraz bardziej i chętnie bym się przebranżowiła:)) Przyjedziesz to coś uszyjemy:))Pozdrówka:)
UsuńCudowne to Twoje Ogrodowe zacisze. Tyle pięknych zdjęć pokazałaś, że nie wiem co najpierw chwalić. Miętowy kredensik cudo. Ciekawa jestem czym malowałaś i czy dawałaś jakiś grunt pod farbę. Plakat oprawiony w ramkę po prostu zwalił mnie z nóg. Czy to oryginał? Gdzieś w zakamarkach pamięci odnajduję takie obrazki z lat dziecinnych. Piękny ogród z gamą barwnych kwiatów zaprasza do odpoczynku. mam nadzieję, że jeszcze będziemy mieli choć parę słonecznych i ciepłych dni. Jesień też może być piękna. :)
OdpowiedzUsuńTereniu, kredens przetrałam papierem ściernym i umyłam benzyną ekstrakcyjną, farba lateksowa dekoral i na wierzch lakier bezbarwny i to był błąd o wyszedł brąz spod spodu, musiałam ponownie pomalować farbą na wierzchu i koniec. Kolor z mieszalnika dodany do białej. A plakat wycięty ze starej gazety chyba "Przyjaźń"...zapewne kojarzysz:)))Dziękuję kochana za odwiedziny i miłe słowa:))Całusy:)
UsuńGdzie kupiłaś materiał w kaczki? Mnie też jest szkoda lata i nie mogę się odnaleźć. Mam syndrom bociana. Piękne zdjęcia. CHyba dopiero teraz pokazałaś na którym materiał się zdecydowałaś na siedzisko.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
Agatko,za rok znów będzie lato....a kaczki sa z bieżnika kupionego w sklepie Home you, który znalazł inne przeznaczenie...ale u mnie tak przeważnie jest...firanka trafia na stół, a obrus do okna, więc bieżnik na poduszkę:))) dopiero teraz zdałam sobie z tego sprawę.....jak dobrze,że tu przyszłaś:)) czy ze mną coś nie tak???
UsuńMiłe te Twoje zakątki i zaułki! Bardzo!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo....miłe to :)
UsuńIleż różności u Ciebie. W takim ogrodzie nie można się nudzić. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńOj nudzić nie,,,a i zajęcia nie brakuje:))
UsuńŚwietny pomysł z tymi rojnikami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMnie tez szkoda lata, zwłaszcza chwil z Wnukiem:-) Pięknie u Ciebie...
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńUu ten kredens.same cuda.babcia podarowała mi, jeszcze stoi u moich rodziców. Ogród Twój jak z bajki, kwiaty, dekoracje, wrota, taka różnorodność :-) piękny i nie do podrobienia.
OdpowiedzUsuńBArdzo dziękuję Agatko:)
UsuńRozbawił mnie widok rojników w maszynce do mięsa! A wiesz Beatko, że ja też wciąż mam taką maszynkę? Nie używana od lat zalega gdzieś w spiżarni jak sentymentalna pamiątka.
OdpowiedzUsuńLubię oglądać te Twoje zakamarki, to fascynujące ile Ty masz pomysłów.
To lato bardzo mnie zmęczyło upałami ale teraz, gdy się kończy jest mi żal.
Przesyłam serdeczne uściski :)
Widzę Ewuniu,że zajrzałas w każdy zakamarek, a ja jak widzisz cały czas uzywam maszynki do mięsa:))Pozdrawiam:)
UsuńBeatko, goździki na rowerze są przecudne.
OdpowiedzUsuńWszystko w Twoim Ogrodowym zaciszu wspaniale się prezentuje.A kredensik w miętowym kolorze jest CUUUUDNY!!!
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję Luciu, bardzo mi miło:)
UsuńCudnie u Ciebie i zo klimatycznie. Podoba mi się pomysł z ogrodowym kredensem, na którym tylez ciekawych przedmiotów. Ogród śliczny i swojski a koktaile... mniam. uwielbiam wszelakie. pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPOmysł był spontaniczny i trafiony...dziękuje Haniu:)
UsuńZawsze u Ciebie odpoczywam. To są moje klimaty. Niestety nie mam takiego miejsca i takich umiejętności, by sobie go stworzyć. Może kiedyś............ Wszystko mi się u Ciebie podoba. Zachwycam się wszystkim, co stworzyłaś. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńPięknie macie Beatko w swojej altanie , kredensy cudowne . Szkoda lata , na pewno będziesz przez zimę wspominać miłe chwile spędzone w altance . Aranżacje wspaniałe . Ptactwo domowe ... ach przepiękne , brak słów. . Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńCo krok,to nowy pomysł,ale jesteś twórcza. Najbardziej zaskoczył mnie relikt z przeszłości w postaci plakatu ze sprzedawczynią i wagą. Skąd to wzięłaś Beatko? Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńBeatko, Twoje Ogródowe Zacisze to arcydzieło. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją kreatywność kolejny raz.
Ostatnio trochę niedomagam, pamiętam, że miałam się odezwać...
Moc pozdrowień i buziaków.
Piękne zdjęcia, a kredensik - cudo. Ze też sama nie mam takich pomysłów :)
OdpowiedzUsuńOj masz rację szkoda lata tak go mało było ...Fajne to Twoje zacisze ...Super aranżacje...Kawka w takim miejscu super smakuje...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńTak pięknie jest w Twojej altance, więc nie dziwię się, że szkoda lata - tyle tam wspaniałych dekoracji i ciekawych przedmiotów - szafa wymiata - pozdrawiam Beatko serdecznie
OdpowiedzUsuńKochana to Twoje Ogrodowe Zacisze wspaniałe!!! Cudowne dekoracje!!! Przepiękne zdjęcia!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie Beatko, piękne zdjęcia! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAle masz śliczny ogród!! Altana jest kapitalna!!! Wszystkie detale mi się podobają!!!!!
OdpowiedzUsuńOooo, rzeczywiście. Ten kosmos na zdjęciu - taki sam jak z Wojsławic! Ciekawe, czy sam się taki wysiał? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż klimatyczna ta Twoja fotorelacja......
OdpowiedzUsuń